Akcja Znicz rozpoczęta!

Piłkarze Broni Radom poniedziałkowym treningiem rozpoczęli cykl przygotowań pod kątem piatkowego spotkania ze Zniczem Biała Piska. Ten mecz rozegrany zostanie na naszym stadionie - poczatek godz. 18. Ze Zniczem jeeszcze nie wygraliśmy i moblizacja w zespole jest duża. Rywalizację w zespole wzmocnili dwaj Ukraińcy, którzy od poniedziałku nieźle spisują się na zajęciach. Czy Oleg Borodej i Dima Prikhna wywalczą sobie miejsce w wyjściowym składzie i czy zadebiutują już w piątek? Jeszcze jest za wcześnie, aby odpowiedzieć na to pytanie.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z TRENINGU TUTAJ

Sobotni remis z Lechia nie zaburzył atmosfery w zespole. Oczywiście szkoda, że nie udało się wykorzystać żadnej z kilku dogodnych sytuacji, ale jeden punkt też trzeba szanować. Za kartki „wypadł” Michał Kielak. Do zdrowia wraca Janek Głowacki, a po dołączeniu Olega i Dimy trener Mikołaj Łuczak powinien mieć do dyspozycji aż 22 graczy.
Ponedziałkowy trening pokazał, że Borodej i Prikhna sporo potrafią, nieprzypadkowo występowali w swoim kraju w najwyższych ligach. Trener Broni ma ból głowy, ale taki ból głowy chciałby mieć pewnie nie jeden szkoleniowiec w trzecioligowym zespole.
– Czy zagrają i na jakich pozycjach? Mamy pomysły na to, ale zachowam to do piątku. Niemniej te transfery dają nam spory wachlarz możliwości. Runda jest długa – mówił na pomeczowej konferencji trener Łuczak.