Artur Kupiec o meczu z Unią

Piłkarze Broni w sobotę przed południem zagrali ostatni mecz towarzyski. Zremisowali 1:1 z Unią w Skierniewicach. Nasz zespół zagrał dużo lepiej niż w poprzednich sparingach. Widać, że drużyna powoli się zgrywa i każdego dnia wygląda to dużo lepiej. Zapytaliśmy o komentarz trenera Broni, Artura Kupca:
- Jechaliśmy na ten mecz z dużymi obawami, bo w sobotę rano okazało się, z powodu jakiś dolegliwości nie mogli pojechać Bartek Smuczyński i Piotrek Stefański. Myślę, że to nic groźnego i po niedzieli będą już normalnie na treningu. Jeśli chodzi o sam mecz, to bardzo chcieliśmy zmazać plamę po ostatnim meczu z Lechią Tomaszowie. Myślę, że się udało. Wypadliśmy całkiem dobrze. Przeciwnik właściwie tylko raz przy stałym fragmencie zagroził naszej bramce. Takie spotkanie też dodaje wiary i podnosi morale. Chłopcy coraz lepiej poznają się na boisku, ale też poza nim i zaczynają tworzyć jedną fajną całość. Cały czas pracujemy nad wszystkimi elementami i mamy trochę czasu. Zagrał z nami testowany, lewonożny 21 - letni Hiszpan. Chłopak przyleciał do nas w piątek, a w sobotę był już na nogach i zagrał bardzo dobrze. Nie jest zbyt wysoki, ma około 180 centymetrów wzrostu, w swoim kraju grał w rezerwach UD Las Palmas na czwartym szczeblu. Ze względu na przerwę w rozgrywkach nie grał teraz przez kilka tygodni, ale to jest do nadrobienia. Na tym jednak nie koniec. We wtorek pojawi się u nas Brazylijczyk z włoskim paszportem, to środowy pomocnik.

PODOBNE WPISY