Obie drużyny zmierzyły się ze sobą trzykrotnie i za każdym razem po emocjonujących bojach wygrywała ekipa Znicza. Bron nie miała dotąd szczęścia do tego rywala. Dwukrotnie nawet prowadziliśmy, raz sedzia pokazał dwie czerwone kartki. Efekt? Zero punktów.
Do tamtych pojedynków nie ma co wracać. Dziś jest to już zupełnie inna Broń, która ma coś do udowodnienia.
– Czeka nas mecz z bardzo trydnym rywalem, który gra ostatnio bardzo dobrze, jest na fali wznoszącej. Nie możemy jednak oglądać się na przeciwnika. Musimy wyjść tak zmotywowani i skoncentrowani jak to miało miejsce w meczu z Sokołem. Będzie podstawa sukcesu. Mamy sporo do udowodnienia, chcemy poprawić swoją sytuacje w tabeli. Ogromna szkoda, że na mecz nie wejdzie publiczność. Dla każdego z zawodników, wsparcie z trybun to dodatkowy bodziec do jeszczelepszej gry – mówi trener Broni Radom, Artur Kupiec.
Cieszy na pewno fakt, że w naszym zespole nie ma kontuzji, nikt też nie pauzuje za nadmiar kartek.
Sobotni mecz poprowadzi sędzia Mateusz Skrzypko z Białegostoku.
W sobotę tradycyjnie będzie mozna śledzić tekstową relację na żywo. Czynimy starania, aby pojedynek był transmitowany.