Broń pracuje nad skutecznością

Treningi szybkościowe oraz indywidualne zajęcia dla napastników – nad tymi elementami pracują w ostatnich dniach piłkarze czwartoligowej Broni Radom. Jakie będą efekty tej pracy, okaże się w sobotę.
www.echodnia.eu

Tak fatalnej skuteczności swojej drużyny, kibice radomskiej Broni nie widzieli już dawno. W trzech ostatnich meczach drużyna strzeliła zaledwie jednego gola. Stworzyła sobie w tym czasie tyle idealnych sytuacji podbramkowych, że można by obdzielić nimi całą rundę. Przypomnijmy, że najpierw jeszcze w meczu sparingowym Broń zremisowała bezbramkowo z Powiślanką Lipsko, potem z trudem wywalczyła komplet punktów z UKS Łady (1:0), a w ostatni piątek przegrała 0:1 z Wulkanem Zakrzew. Ten ostatni mecz szczególnie pokazał, że zespół dość łatwo przeprowadza ofensywne akcje i wypracowuje sobie idealne okazje strzeleckie, ale nie potrafi ich wykorzystać.

– Nie rozpamiętujemy porażki z Wulkanem, tylko ostro zabieramy się do pracy. Zbyt nerwowo podchodzimy do podbramkowych sytuacji, a tu przecież potrzebne jest zachowanie zimnej krwi – mówi Robert Rogala, kapitan zespołu.

Rogala w meczach sparingowych zdobył osiem goli. Gdzieś zatracił swoją skuteczność. Daniel Ciupiński jesienią strzelił 10 bramek, teraz również zawodzi. Zmiennicy tego duetu czyli, Arkadiusz Chudziński i Wojciech Jagodziński otrzymali w meczu z Wulkanem swoją szansę, ale w ciągu kilkunastu minut nie mogli zbytnio z niej skorzystać. Z upływem czasu każdemu z wymienionych brakowało zimnej krwi pod bramką przeciwnika, a gra była coraz bardziej nerwowa.

Piłkarze Broni w ostatnich dniach pracowali nad szybkością, a napastnicy mieli indywidualne zajęcia, które mają po-prawić ich skuteczność. W taki sposób drużyna przygotowuje się do sobotniego pojedynku w Grójcu (godz. 15) z tamtejszym Mazowszem. Stawka meczu jest ogromna, bo porażka może kosztować radomian utratę pozycji lidera.

PODOBNE WPISY