Broń była faworytem tego meczu i od początku starała się strzelić bramkę. Już w ciągu pierwszych kilku minut dwa razy nasi piłkarze byli bliscy strzelenia gola, lecz zabrakło skuteczności – co było największą ich słabością przez cały mecz. Niespodziewanie to goście wyszli na prowadzenie, strzelając bramkę z rzutu karnego po zagraniu ręką jednego z naszych zawodników.
Przez całą pierwszą połowę nasi trampkarze atakowali, konstruowali bardzo ładnie wyglądające akcje, niestety, brakowało zdecydowania pod bramką.
Wyrównujący gol padł także z rzutu karnego i także po zagraniu ręką. Jeszcze przed przerwą dobre ataki Broni przyniosły skutek w postaci drugiego gola.
Druga połowa to już prawdziwie wakacyjna gra. Goście, którzy przyjechali w jedenastu, opadli z sił i nie zagrażali już naszej bramce. Za to młodzi broniarze uczynili bohaterem bramkarza Prochu, ośmiokrotnie (!) nie strzelając bramki w sytuacji sam na sam. Na szczęście mimo tej nieudolności, jeszcze trzy razy udało się umieścić piłkę w bramce Prochu, w tym dwukrotnie po efektownych strzałach z daleka.
Młodzi piłkarze i trenerzy po zakończeniu ostatniego meczu zebrali gratulacje od licznej grupy wspierających ich rodziców. Gratulacje całkowicie zasłużone – podopieczni trenerów Dariusza Różańskiego i Ireneusza Gorczycy zajęli trzecie miejsce w mazowieckiej lidze trampkarzy młodszych za KS Piaseczno i Juniorem Radom i jest to najlepszy wynik z trzech naszych drużyn występujących w młodzieżowych ligach na szczeblu mazowieckim. Warto przypomnieć, że druga drużyna należy do czołówki radomskiej ligi. Wzmocniona drużyna powinna być faworytem rozgrywek w nowym sezonie.