– Szukanie uniwersalnego defensora jest teraz dla mnie najważniejsze. Mam nadzieję, że na sobotę uda mi się zaprosić kogoś wartościowego – mówi trener Kupiec.
Pierwszy zespół Broni, złożony z najlepszych graczy, pojedzie do Nowego Dworu Mazowieckiego, gdzie o godzinie 11 zmierzy się z miejscowym Świtem, wiceliderem drugiej ligi. Ci, którzy nie załapią się do kadry zostaną w Radomiu. Tutaj na boisku ze sztuczną nawierzchnią o tej samej porze, drugi zespół Broni zagra z trzecioligową Wierną Małogoszcz. Drużyna zostanie uzupełniona o najzdolniejszym juniorów z roczników 1993 i 1994.
JAMRÓZ ZDROWY
Póki co w kadrze trzecioligowca z radomskich Plant nie doszło do dużych zmian i nie zapowiada się, aby drużyna była znacznie przebudowywana. Do zespołu po testach w innych klubach powrócił Łukasz Jamróz. W sobotę z Orłem nie zagrał ze względu na stłuczone kolano. Dostał trzy dni wolnego od treningów i na sparing ze Świtem powinien być w pełni zdrów.
Z kolei nie wielkie są szanse, aby do zespołu powrócił Damian Czarnecki, któremu skończyło się wypożyczenie z Korony Kielce. 20-letni pomocnik trenuje na razie ze Stalą Stalowa Wola.
PROBLEM Z SODELEM
Jak już informowaliśmy, na liście życzeń trenera Broni jest między innymi 22-letni Michał Sodel, wychowanek Juniora Radom, który ostatnie lata spędził w UKS SMS Łódź. Ponieważ ma ważną umowę z łódzkim klubem, nie otrzymał zgody na treningi w Broni. Sam zawodnik bardzo zabiega o możliwość gry w Broni i będzie się starał wykupić swoją kartę. Czy mu się uda, tego nie wiadomo.
– Bardzo bym chciał sprawdzić Michała Sodela. Grał przeciwko nam jesienią strzelił nam nawet bramkę i zaprezentował się z dobrej strony. Myślę, że mógłby powalczyć o miejsce w naszej drużynie – dodaje trener Kupiec.
Na zdjęciu, kontuzjowany jeszcze w minioną sobotę Łukasz Jamróz.