Broń trenuje bez…Oziewicza

Do 9 grudnia nasi piłkarze będą dwa razy w tygodniu spotykać się na lekkich treningach. W środę drużyna miała wewnętrzną, luźną gierkę, która zakończyła się remisem. W zajęciach nie uczestniczy na razie Arkadiusz Oziewicz i nie wiadomo, czy zawodnik wiosną będzie dalej występował przy Narutowicza 9.

Arek Oziewicz jesienią doznał złamania palca u stopy. Pauzował kilka tygodni, potem gdy  się  wyleczył, ciężko mu było przebić się do podstawowego składu. Potem ciężko mu było pogodzić pracę z treningami i trener Artur Kupiec uważa, że zawodnik musi wrócić do treningów, inaczej wiosną ciężko będzie mu się dostać do kadry. Zapewne przyszłość tego gracza poznamy w styczniu.

– Poza Arkiem Oziewiczem raczej wszyscy zostają nikt nie rozmawiał ze mną na temat ewentualnych zmian. Jeśli chodzi o nowe twarze, to do końca roku w tym temacie nic się nie będzie działo – mówi tajemnoczo szkoleniowiec Broni.

Cieszy na pewno fajna atmosfera w zespole. Mimo, że rundę kończymy na trzecim miejscu, trochę poniżej oczekiwań, to widać w piłkarzach sportową złość i trzeba liczyć, że przekują ją wiosną na skuteczne granie.

PODOBNE WPISY