Oczywiście nasz drużyna jeszcze nie może być pewna w stu procentach miejsca poniżej bezpiecznej ósemki. By być całkowicie pewnym trzeba zdobyć jeszcze cztery punkty – oczywiście przy założeniu, że dziewiąty WKS Wieluń w czterech najbliższych meczach zdobędzie komplet punktów. Praktycznie – Broń zapewniła już sobie miejsce w górnej części tabeli.
Po serii zwycięstw piłkarze i trener deklarują, że będą walczyć o trzecie miejsce w tabeli – najwyższe, jakie można w tej sytuacji zająć. Na dogonienie drugiego Sokoła nie ma już szans, ale przeskoczenie w tabeli trzeciej Omegi i czwartego Ursusa do których Broń traci odpowiednio dwa i jeden punkt nie jest już zadaniem niemożliwym.
Przed Bronią trzy mecze z drużynami walczącymi o utrzymanie. Mecze, które mogą być zarówno bardzo łatwe ze względu na słabość rywali, jak i bardzo trudne biorąc pod uwagę determinację w walce o każdy punkt – tym bardziej, że jest bardzo prawdopodobne, że z ligi spadną cztery drużyny ( w przypadku spadku Świtu Nowy Dwór z II ligi).
Już w środę gramy w broniącą się przed spadkiem Wartą Sieradz, która podobnie jak Broń pierwsze zwycięstwo wiosną odniosła 18 maja, a z ostatnich czterech meczów wygrała trzy. Wcześniej otrzymała punkty walkowerem za mecz z Ursusem. To będzie trudny mecz, ale jeśli nasza drużyna zagra jak do tej pory – powinna go wygrać.
Kolejnym rywalem będzie ostatni w tabeli Włókniarz Zelów, który ostatni mecz wygrał w październiku pokonując…Legionovię. Ostatnie cztery mecze zakończyły się porażkami. Włókniarza może uratować tylko wielki zryw i spadek tylko trzech drużyn. Jeśli z ligi spadną cztery drużyny to już dziś można mówić o degradacji tej drużyny.
Tydzień później Broń jedzie do Karczewa na mecz z walczącym o utrzymanie Mazurem. Jeśli w meczach poprzedzających pojedynek z Bronią Mazur zdobędzie komplet punktów lub Warta straci gdzieś choć punkt – karczewianie będą przystępowali do meczu z naszą drużyną pewni utrzymania.
Na koniec – tradycyjnie już ( trzeci raz z rzędu) – sezon zakończy mecz z Ursusem w Radomiu. W dwóch poprzednich górą był Ursus, oby ten mecz odbył się według zasady „ do trzech razy sztuka”.
Jedno jest pewne – piłkarze na pewno nie „odpuszczą” końcówki sezonu i nikt nie może liczyć na taryfę ulgową- zbyt wiele złego stało się na początku rundy i ich ambicja jest mocno podrażniona. Gdyby zajęli trzecie miejsce – osiągnęliby wynik lepszy niż rok temu ( czwarte miejsce), mają także wielką szansę na wyższą zdobycz punktową – teraz mają ich zgromadzonych 43, gdy w całym sezonie 2011/12 Broń zdobyła ich 47. Przypomnijmy jedynie, że nasi piłkarze rok temu przegrali ostatnich pięć meczów.
Drużyna walczy o trzecie miejsce i w osiąganiu tego celu bardzo przyda im się pomoc kibiców – już w najbliższą środę na meczu z Wartą.
Po serii zwycięstw piłkarze i trener deklarują, że będą walczyć o trzecie miejsce w tabeli – najwyższe, jakie można w tej sytuacji zająć. Na dogonienie drugiego Sokoła nie ma już szans, ale przeskoczenie w tabeli trzeciej Omegi i czwartego Ursusa do których Broń traci odpowiednio dwa i jeden punkt nie jest już zadaniem niemożliwym.
Przed Bronią trzy mecze z drużynami walczącymi o utrzymanie. Mecze, które mogą być zarówno bardzo łatwe ze względu na słabość rywali, jak i bardzo trudne biorąc pod uwagę determinację w walce o każdy punkt – tym bardziej, że jest bardzo prawdopodobne, że z ligi spadną cztery drużyny ( w przypadku spadku Świtu Nowy Dwór z II ligi).
Już w środę gramy w broniącą się przed spadkiem Wartą Sieradz, która podobnie jak Broń pierwsze zwycięstwo wiosną odniosła 18 maja, a z ostatnich czterech meczów wygrała trzy. Wcześniej otrzymała punkty walkowerem za mecz z Ursusem. To będzie trudny mecz, ale jeśli nasza drużyna zagra jak do tej pory – powinna go wygrać.
Kolejnym rywalem będzie ostatni w tabeli Włókniarz Zelów, który ostatni mecz wygrał w październiku pokonując…Legionovię. Ostatnie cztery mecze zakończyły się porażkami. Włókniarza może uratować tylko wielki zryw i spadek tylko trzech drużyn. Jeśli z ligi spadną cztery drużyny to już dziś można mówić o degradacji tej drużyny.
Tydzień później Broń jedzie do Karczewa na mecz z walczącym o utrzymanie Mazurem. Jeśli w meczach poprzedzających pojedynek z Bronią Mazur zdobędzie komplet punktów lub Warta straci gdzieś choć punkt – karczewianie będą przystępowali do meczu z naszą drużyną pewni utrzymania.
Na koniec – tradycyjnie już ( trzeci raz z rzędu) – sezon zakończy mecz z Ursusem w Radomiu. W dwóch poprzednich górą był Ursus, oby ten mecz odbył się według zasady „ do trzech razy sztuka”.
Jedno jest pewne – piłkarze na pewno nie „odpuszczą” końcówki sezonu i nikt nie może liczyć na taryfę ulgową- zbyt wiele złego stało się na początku rundy i ich ambicja jest mocno podrażniona. Gdyby zajęli trzecie miejsce – osiągnęliby wynik lepszy niż rok temu ( czwarte miejsce), mają także wielką szansę na wyższą zdobycz punktową – teraz mają ich zgromadzonych 43, gdy w całym sezonie 2011/12 Broń zdobyła ich 47. Przypomnijmy jedynie, że nasi piłkarze rok temu przegrali ostatnich pięć meczów.
Drużyna walczy o trzecie miejsce i w osiąganiu tego celu bardzo przyda im się pomoc kibiców – już w najbliższą środę na meczu z Wartą.