Cieżko znaleźć pozytywy

BROŃ RADOM - PILICA BIAŁOBRZEGI 1:1 (0:1)
Bramki: Nowosielski 47 z karnego - Jaszczak 42.

ZAPIS RELACJI LIVE TUTAJ

Po takich meczach ciężko o optymizm. Cieżko też pisać ładnie o Broni, zachęcać kibiców do przyjścia na stadion, skoro zespół gra u siebie z drużyną, która nie zdobyła nawet jednego punktu, zamyka tabelę i nie można wygrać. Co więcej po raz kolejny nasz zespół szczęsliwie zdobywa gola po rzucie karnym i przypadkowej ręce u przeciwnika. Na palcach jednej ręki moznaby policzyć liczbę składnych akcji i oddane strzały na bramkę rywala.

ZDJĘCIA I WIDEO NIEBAWEM
Więcej w rozwinięciu

Mecz z Ursusem Broń zagrała bardzo dobrze, ale to było w sobotę i prawdopodobnie nasza drużyna wyszła z założenia, że skoro udało się w stolicy, to można „na luzie” pokonać outsidera. Trener Tomasz Dziubiński uznał, że zwycięskiego składu się nie zmienia. W pewnym sensie na grę zasłużyła cała jedenastka, ale już w meczu z Pilicą zawiodła cała drużyna.
Cięzko pisać o braku ambicji, zaangażowania, bo na pewno do ostatniej minuty zespół starał się odmienić losy meczu. Ale jeśli cały tydzien trenuje się grę atakiem pozycyjnym, a w czasie meczu nie potrafi się wymienić trzech dokładnych podań, to ciężko o sukces.

Jedyny pozytyw jest taki, że nie przegrywamy i wciąż jesteśmy o dziwo w górze tabeli. Tylko, czy po takim meczu z Pilicą jest to rzeczywiście powód do satysfakcji?