Cisza spokój i coraz lepsza atmosfera

Dwie wygrane z rzędu z Mazurem Karczew i Ursusem Warszawa znacząco poprawiły atmosferę w zespole Broni. Aż szkoda, że runda już się kończy, bo widać, że zespół aż pali się do gry. Cały czas z kontuzją boryka się Daniel Złoch, który chodzi od lekarza do lekarza.

– Dwa zwycięstwa sprawiły, że ciśnienie z zespołu zeszło i z drużyną pracuje się w naprawdę fajnej atmosferze. Nie jest tajemnicą, że zespół cały czas myśli o trenerze Arturze Kupcu. Był z nami przez sześć lat, więc potrzeba czasu, aby się przyzwyczaić do nowej sutuacji – mówi Tomasz Dziubiński, który wraz z Konradem Główką pracują z zespołem.

W sobotę nasza drużyna jedzie do Sieradza na ostatni w tym roku ligowy mecz. Sytuacja kadrowa się poprawia. W meczu tym na pewno nie wystąpi Daniel Złoch, który ma problemy z kością strzałkową.

– Właściwie, to żaden lekarz nie wie co mi jest i czekają mnie kolejne badania – mówi Daniel Złoch.
Szerszą zapowiedź meczu Warta – Broń będzie można na naszym portaku znaleźć w piątek.