Broń jest niechlubnym rekordzistą jeśli chodzi o czerwone kartki. I o dziwo nie jest to wina sędziów, tylko czasem tak wynika z ferworu walki, a częściej z winy zawodników. Na koncie naszej drużyny już pięć „czerwieni”.
Po trzech meczach wraca Noheem. Czy zagra w sobotę w Kleszczowie z Omegą, to już zależeć będzie od składu jaki wystawi trener.
Nie zagrają za to Budziński z Pakosem. Obaj czekają na przysłowiowy „wyrok” WD ŁZPN. Ten ma nadejść w najbliższy czwartek. W przypadku Budzińskiego za dotknięcie piłki ręką w polu karnym można się spodziewać kary jednego meczu. Gorzej sytuacja wygląda w przypadku Pakosa, który potraktowany będzie jak piłkarski recydowista i i może dostać nawet karę pięciu spotkań. To oznacza, że jesienią już go nie zobaczymy. Przypomnijmy, że Pakos dostał czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie w meczu z Kutnem. Po dwóch meczach pauzy wrócił na boisko i dopuścił się ostrego faulu. W przypadku drugiej kartki w tej samej rundzie można spodziewać się kary od 3 do 5 spotkań.
Mecz wyjazdowy z Omegą już w sobotę o godz. 15.30.