Przed nami 6 kolejka. Jak dotąd nasza drużyna jest niepokonana. Jednak w każdym następnym meczu o kolejne punkty będzie Broni coraz trudniej. W środowe popołudnie naszą drużynę czeka ciężki bój z beniaminkiem z Zyrardowa. Popularna „Żyrka” jak na razie z powodu remiontu stadionu rozgrywa swoje mecze tylko na wyjazdach. Zdobyła pięć punktów i wcale nie jest taka słaba jakby się niektórym mogło wydawać.
– Grają otwarty futbol, bardzo ofensywnie i są bardzo groźni. Nie wolno ich lekceważyć – mówił w niedzielę Aleksandar Majic, szkoleniowiec Lechii Tomaszów, który na własnej skórze przekonał się, że nie można być pewnym punktów w mecvzu z Żyrardowianką. Lechia co prawda pokonała „Żyrkę”, ale jak to mówią: mecz meczowi nie równy.
Warto przypomnieć, że w dwóch ostatnich meczach sparingowych Żyrardowianka wygrywała z Bronią 1:0 i 3:1. Z kolei nasz zespół pokonał Żyrardowiankę w 2009 roku w pojedynku Pucharu Polski.
Środowy mecz będzie zupełnie inny. W barwach gości zobaczymy Łukasza Pakosa i Kacpra Bargieła, dwóch zawodników, którzy jeszcze nie tak dawno biegali w barwach Broni.
W naszym zespole nie ma kontuzji, nie ma pauzy za kartki i trener Dziubiński ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Czy będa zmiany w wyjściowym zestawieniu?
– Zastanawiam się nad tym, czy niektórzy nie będa przemęczeni. Mieliśmy mecz w niedzielę, a teraz gramy w środę, więc pewnie dopiero przed samym środowym pojedynkiem zdecyduje o wyjściowym składzie – mówi trener Dziubiński.
Nasz zespół jest faworytem tego meczu, ale tak jak pisaliśmy wcześniej – nie może zlekceważyć rywala i musi zagrać na dotychczasowym poziomie.
ZAPRASZAMY NA GODZ. 17. Dla tych, którzy nie mogą przyjść na stadion przygotujemy relację na żywo!