Czuje presję lubi wyzwania

24-letni Kamil Czarnecki przez ostatnie lata w każdym sezonie zdobywał ponad 20 goli. To było w barwach Oronki Orońsko i tylko w klasie okręgowej. Postanowił spróbować swoich sił w wyższej lidze i od rundy wiosennej grać będzie w Broni Radom. Czy sobie poradzi, czy pomoże drużynie? Na te pytania poznamy odpowiedź już wiosną. Sam zawodnik nie ukrywa, że cieszy się, że będzie mógł grać w Broni i już nie może doczekać się pierwszego meczu.

Jak sie czujesz w Broni po kilku tygodniach?
– W drużynie jest naprawdę fajnie, jest świetna atmosfera. Drużyna przyjęła mnie pozytywnie, więc pozostaje mi tylko skupiać się na treningach. Moim celem jest teraz powalczenie o miejsce w pierwszej jedenastce.

Nie odczuwasz presji? Właściwie jesteś jedynym nowym graczem i oczekiwania wobec ciebie mogą być duże.

Szczerze mówiąc to odczuwam, ale ma to swoje pozytywne strony, bo staram się jak najlepiej pracować na treningach.

Przeskoczyłeś o dwie klasy rozgrywkowe. Tutaj napastnik nie ma już tyle miejsca co w klasie okręgowej. Poradzisz sobie?
To już zweryfikuje czas. Tu jest zdecydowanie mniej miejsca i czasu na przyjęcie piłki i oddanie koledze, jednak myślę, że sobie poradzę. Przeskok o dwie klasy to dla mnie nowe wyzwania, a ja lubię takie wyzwania,

Powiedz nam coś o sobie, pracujesz, jesteś żonaty?
Jestem kawalerem, mam dziewczynę Martę. Aktualnie nie pracuję, więc mogę skupić się głównie na treningach. W wolnych chwilach lubię spotkania z przyjaciółmi, gry komputerowe na Playstation.

W takim razie powodzenia na N9