Przed przerwą Bron była zespołem nieco lepszym, a co ważniejsze skuteczniejszym, czego dowodem były dwa gole dla podopiecznych trenera Konrada Głowki.
Po zmianie stron „zieloni” zdobyli kontaktowego gola i ruszyli śmielej do ataku. Tymczasem po jednej z kontr, Bartek Kozicki zdobył trzeciego i rozstrzygnął wynik potyczki.
Duże brawa należą się piłkarzom, kibicom, rodzicom i trenerom obu zespołów. Wszyscy udowodnili, że w derbach Broń wcale nie musi lubić się z Radomiakiem, ale przedstawiciele obu kolubów potrafią okazać wzajemny szacunek. Wielki brawa.