Długo kazali czekać…

KS WASILKÓW - BROŃ RADOM 0:2 (0:0)
Bramki: Kielak 85, 90+1
Broń: Kosiorek - Kiercz, Machajek, Dias, Wrześniewski (70. Olszewski), Goljasz (90. Grudzień), Leśniewski (78. Wolski), Pociecha, Jagiełło, Hernandez, Kielak (90. Dąbrowski).
Piłkarze Broni wygrali zasłużenie w Wasilkowie i zgarnęli bardzo ważne trzy punkty. Nasz zespół miał w tym meczu sporo sytuacji bramkowych, ale na gole trzeba było długo czekać. W końcu w ostatnich minutach odpalił Michał Kielak, który kończył ładne akcje kolegów.
więcej o meczu w rozwinięciu
Wkrótce zdjęcia, wywiady i skrót spotkania!

– Z takimi zespołami z dołu tabeli zawsze gra się bardzo ciężko i kolejny raz już się o tym przekonaliśmy. Chłopcy dali jednak z siebie bardzo dużo. Ambitnie walczyli do samego końca i zapracowali na te gole – mówił po meczu trener Broni, Artur Kupiec.

Nie licząc właściwie pierwszego kwadransa, dość wyrównanego, cały mecz toczył się z przewagą Broni. Piłka jednak za nic nie chciała wpaść do bramki. Przed przerwą gospdoarze oddali jeden groźny strzał, po zmianie stron również próbowali odrobić straty, ale nasza defensywa grała bardzo czujnie. W ostatnich sekundach udało się jeszcze dobić rywala. Nasz zespół wygrał zasłużenie, a zespołowi z Wasilkowa życzymy, aby po tak ambitnej grze zdobywał punkty.

PODOBNE WPISY