Dużo więcej spokoju…w głowach

Piłkarze Broni powoli zapominają o niedzielnej wygranej z Lechią i myślami są już bliżej meczu w Wasilkowie. Będzie to ciężki i zarazem bardzo ważny pojedynek dla naszej drużyny. Ten tydzien przygotowań będzie łatwiejszy jeśli chodzi o mentalne podejście do meczu i presję, ale trudniejszy jeśli chodzi o organizację treningów, bo od środy drużyna zostaje praktycznie bez boiska.

Opadł juz kurz po meczu z Lechią. Drużyna odetchnęła z ulgą, bo do przełamania potrzebne było zwycięstwo.  Odbiliśmy się od strefy spadkowej i choć sytuacja  tabeli wciąż nie jest zadowalająca, to liczymy, że z każdym meczem będzie się ona poprawiać.

Trener Dariusz Różański na pomeczowej konferencji odniósł się też do kontuzji w drużynie. Z Lechią nie mogli zagrać: Dawid Sala, Przemek Nogaj, Władysław Terntiew i Patryk Czarnota. Dwaj pierwsi kurują się już od poprzedniej rundy,ale już wrócili do zajęć. Przy odrobinie szczęścia, poza Dawidem Salą (gotowy będzie pod koniec sierpnia), pozostała trójka może się znaleźć w „osiemnatce” meczowej na Wasilków. Byłby to dla trenera spory komfort.

Cieszy też fakt, że coraz lepiej w drużynie radzą sobie zawodnicy, którzy dołączyli do zespołu latem. Za ostatni mecz warto wyróżnić Szymona Jagiełę w obronie i Kamila Sternickiego, który wszedł na boisko i zachował sie jak profesor. Kolejny mecz na dobrym poziomie zagrał też Bartek Ziemak. Widać też, że coraz lepiej w zespole czują się dwaj „przysuszanie” Damian Kołtunowicz i Tomasz Zagórski.

W tym tygodniu problemem drużyny będzie brak boiska. We wtorek nasz zespół będzie mógł normalnie trenować, w środę jest mecz 1 ligi na naszym stadionie, a od czwartku rozpoczynają się przygotowania do mistrzostw Polski w Lekkoatletyce. Nasz zespół będzie poszukiwał obiektu na treningi. W piatek drużyna wyjeżdża na Podlasie.

PODOBNE WPISY