Poniedziałkowy trening seniorów zaczął się prawie…z godzinnym opóźnieniem. Piłkarze i sztab szkoleniowy rozmawiali bardzo długo w szatni na temat sobotniego meczu z Unią w Skierniewicach. Broń przegrała 0:2, zagrała bardzo słabo.
– Analizowaliśmy ten mecz, ale musieliśmy też po prostu pogadać – powiedział trener Artur Kupiec, a o więcej nie pytaliśmy, bo sprawy drużyny zostają w szatni.
Słabsze mecze zdarzały się i będą zdarzać zespołowi, bo to jest sport. Jednak trzeba mieć nadzieję, że występ w Skierniewicach to wypadek przy pracy. Zespół Broni potrafi grać w piłkę i jesteśmy przekonani, że drużyna pokaże to w najbliższy piątek.
Na lekki uraz narzeka Kamil Czarnecki, który w poniedziałek przyglądał się treningowi z boku, ale na szczęście nie jest to nic groźnego. Pozostali zawodnicy mocno pracowali na boisku.