Głowa do góry, gramy dalej

Porażka 0:4 nie wprowadziła nerwowości i chaosu w szeregach naszej Broni. Pojedynek wyjazdowy z Huraganem Morąg po prostu nie wyszedł naszej drużynie jeśli chodzi o skuteczność. Ciekawostką jest fakt, że Mateusz Lawrenc, golkiper Huraganu  znalazł się nawet w 11 kolejce Tygodnika Piłka Nożna. Trochę pomogli mu w tym nasi piłkarze, którzy z golkipera zrobili bohatera. Przygotowania do sobotniego pojedynku z Mazurem Ełk przebiegają bez zakłóceń.

– Porozmawialiśmy w poniedziałek na treningu o tym meczu i rzeczywiście było to pierwsze takie spotkanie, gdzie stworzyliśmy sobie sporo sytuacji i nic nie chciało wpaść. Rywal oddał dwa piękne strzały i to podcięło nam skrzydła. Wiemy, że przed nami jeszcze dwa jesienne spotkania, w których koniecznie trzeba ugrać punkty i na zimową przerwę udać się w jak najlepszych nastrojach – powiedział nam trener Artur Kupiec.

Cieszy na pewno fakt, że zespół Broni w najbliższy weekend będzie mół wystąpić w komplecie, oprócz oczywiście wcześniej kontuzjowanych Przemka Nogaja i Emila Możdżonka. W Morągu trochę nasi zawodnicy byli poobijani, ale urazy na szczęście nie są tak poważne, aby kogoś eliminować z gry. Nikt również nie będzie pauzować za kartki.

Sobotni mecz z Mazurem EŁK zbiegnie się z 100 rocznicą odzyskania niepodległości przez Polskę. Pojedynek będzie więc szczególny. Wszystko wskazuje na to, że na nasz stadion zawita też grupa kibiców gości. Już teraz zapraszamy wszystkich do przyjścia na mecz. Sobota godz. 17!

PODOBNE WPISY