Goście faworytem w środowy wieczór

BROŃ RADOM - LEGIONOVIA LEGIONOWO
Środa 19.30
stadion przy ul. Narutowicza 9

Drugi mecz tej wiosny piłkarze Broni Radom zagrają przed własną publicznością. Przy sztucznym świetle zmierzą się z bardzo mocną Legionovią Legionowo, kandydatem do awansu do drugiej ligi. Oba zespoły w sobotę przegrały swoje pojedynki i oba będą walczyć o komplet punktów przy N9. Faworytem potyczki są goście spod Warszawy. Jednak Chłopcy ze Stadionu Broni mają coś do udowodnienia.

Konrad Główka, szkoleniowiec Broni, mocno przeżył sobotnią porażkę z Targówkiem (0:1). Jego podopieczni zagrali fatalnie. W każdym aspekcie gry można było się doczepić.
– W żadnym z meczów sparingówych nie graliśmy tak słabo. wydaje mi się, że zespół nie udźwignął ciężąru odpowiedzialności. Może być tylko lepiej – uważa szkoleniowiec.

Piłkarze mają świadomość, że zawiedli, że wypadli słabo, ale mają też nadzieję, że jednak kibice nie odwrócą się od drużyny. W ostatnich latach bardzo często Broń przegrywała inauguracyjne mecze, a potem było dobrze. Jest więc nadzieja, że pojedynek z Targówkiem był faktycznie wypadkiem przy pracy.

Cięzko będzie naszym graczom zrehabilitować się po tej porażce, gdyż przyjdzie im walczyć z bardzo mocnym zespołem. Legionovia jest faworytem, ale jest to drużyna, która również popełnia błędy i też traci punkty. Pokazał to w sobotę ostatni w tabeli Zawisza Rzgów. Co prawda jest to odmieniony i wzmocniony Zawisza, ale rzgowianie po strzeleniu gola bardzo mądrze się bronili. Czy nasi piłkarze mogą zdobyć gola i potem umiejętnie utrudniać grę rywalowi? To się okaże.

Trzeba mieć nadzieję, że Broń zacznie grać w piłkę i zacznie zdobywać punkty. Środowy mecz przy sztucznych światłach powinien mieć swój klimat. Przyjedzie spora grupa kibiców gości, byłoby więc dobrze, aby nasi piłkarze mieli wsparcie w swoich fanach.