Grunt i Imiela zagrają w Broni

WITAMY NA POKŁADZIE!!!

Adam Imiela i Marcin Grunt (z lewej) zawodnicy z przeszłością pierwszoligową zagrają w Broni Radom. Prezes Artur Piechowicz oraz zarząd klubu, bardzo szybko doszli do porozumienia. Grunt złożył już podpis na kontrakcie. Obaj nowi zawodnicy przyjadą już w piątek na piknik rodzinny, zaprezentują się kibicom, zagrają też pierwszy towarzyski mecz w nowych barwach. W przyszłym tygodniu kolejni gracze podpiszą umowy. Trener Artur Kupiec zdradza, że docelowo w zespole może być sześć zmian.

Imiela i Grunt to piłkarze, których bardzo dobrze zna Artur Kupiec, których nie trzeba testować. Marcin Grunt pod skrzydłami Artura Kupca grał w drugoligowej Siarce. Zawodnik występował też w I-ligowym Zagłębiu Sosnowiec, Radomiaku Radom, KSZO Ostrowiec, a ostatnio w Wiernej Małogoszcz. Ma 30 lat jest środkowym obrońcą. 

– Marcin to przede wszystkim solidna firma. Perfekcjonista w każdym calu. W każdym z klubów gdzie grał, przykładał się do swoich obowiązków. Poza tym to dobry duch i jest mocnym punktem szatni – mówi o Gruncie trener Artur Kupiec.

Adam Imiela to 24-letni defensywny pomocnik, który jesienią w Broni może wypełnić lukę po Damianie Sałku. To młody gracz pochodzący ze Skarżyska Kamiennej, który za sobą ma występy w I ligowym GKS Tychy i Świcie Nowy Dwór Mazowiecki. W ostatnim sezonie w MKS Busko Zdrój i był blisko awansu do trzeciej ligi.

– Adam co prawda nie grał w żadnym zespole prowadzonym przeze mnie, ale tego zawodnika znam z opini wielu trenerów, z którymi mam kontakt. Jest to młody zawodnik, który zasmakował już gry w wyższej lidze i chce tam wrócić. Myślę, że pomoże nam w osiąganiu dobrych wyników i wypromuje się przy tym – dodaje trener Kupiec.

We wtorek umowę z Bronią podpiszą kolejni zawodnicy, ale na personalia jest stanowczo za wcześnie.

– Będzie pięciu, może nawet sześciu nowych graczy. Dotychczasowy zespół Broni ma potencjał, dlatego większość zawodników zostaje w naszym klubie i do nich dołączą nowi, bo wszyscy zgadzamy się co do tego, że wzmocnienia są potrzebne – powiedział trener Kupiec.

Fot. kieleckapilka.pl