Nie jest to zbieżność nazwisk. W latach 2009-11 w zespole Broni grał Marcin Kośmicki, który wiele razy dał kibicom wielką radość. Jeden z najlepszych obrońców, jakiego Broń miała w XXI wieku. Syn, Igor odziedziczył geny po ojcu i również występuje w środku defensywy. To wielki talent kieleckiej piłki, ale w nowym sezonie nie miałby raczej szans, aby grać regularnie w pierwszoligowej Koronie. Dlatego trafił do Broni, aby w mocnej trzeciej lidze zbierać ważne minuty.
Igor Kośmicki grywał w Centralnej Lidze Juniorów, a w ostatnim sezonie w trzeciej lidze w ekipie rezerw Korony rozegrał 29 meczów, gdzie zbierał pochlebne recenzje.
– Pracowałem z Arturem Kupcem i wiem, że oddaję syna w dobre ręce – powiedział nam Marcin Kośmicki, który był w piątek obecny na zajęciach.
Igorowi życzymy powodzenia w nowych barwach!