IV liga- kto jest kim?, cz.2

Publikujemy drugą część prezentacji naszych nowych ligowych rywali. W tej części dolna część tabeli IV ligi minionego sezonu oraz beniaminkowie IV ligi. Podajemy także, do kogo będziemy miec najdalej, a dokąd najbliżej, oraz czarny scenariusz-  ilość maksymalnej (bardzo dużej) liczby spadkowiczów z ligi.

               KS Raszyn – dziesiąte miejsce w IV lidze.  Wprawdzie z drużyną z Raszyna nie mieliśmy okazji grać, ale nie brakuje w niej „starych znajomych”. W kadrze na miniony sezon było co najmniej czterech piłkarzy, którzy w przeszłości w barwach różnych klubów grali przeciw Broni. Jednym z nich jest Jakub Cieślik, który przeciw naszej drużynie zagrał w..2005 roku jako zawodnik Przyszłości Włochy, później jeszcze raz jako piłkarz Huraganu Wołomin. Przede wszystkim jednak od trzech lat w Raszynie gra Maciej Czachór, którego dobrze pamiętamy z gry w naszym klubie, a jeszcze jesienią zawodnikiem KS był inny były Broniarz- Adrian Ziętek. Raszyn przegrał  ostatnie ligowe mecze i jeśli nie wzmocni się latem, może być mocnym kandydatem do spadku.

          Szydłowianka Szydłowiec – kolejna radomska drużyna w IV lidze. Szydłowianka, która w sezonie 2014/15 zajęła trzecie miejsce (za Energią i Oskarem), podobnie jak Broń w kolejnym sezonie – znalazła się osiem miejsc niżej, ale uratowała ligowy byt jako przedostatnia drużyna „nad kreską”. Mecze w końcówce sezonu na pewno nie przynoszą chluby: 1:5 z Raszynem, 1:3 z Orłem, 2:7 z Mszczonowianką także nie wskazują na poprawę wyników w tym sezonie. W Szydłowiance gra wielu młodych zawodników, ale są i „starzy wyjadacze” na czele z 40- letnim Michałem Kowalczykiem, czy Tomaszem Turczykiem- byłym zawodnikiem Broni. To właśnie  Szydłowianki do Broni przeszedł Kamil Czarnecki. Ostatni mecz ligowy pomiędzy Bronią  a Szydłowianką w IV lidze (rok 2010) Broń wygrała 6:1, ale możemy być pewni, że Szydłowianka zrobi wszystko by zrewanżować się za ten wynik.

          Błonianka Błonie – ostatnia drużyna nad spadkową kreską. Śmiało można powiedzieć, że Błonianka w minionym sezonie stanowiła nieoficjalne rezerwy Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Błonie od Grodziska dzieli niespełna 15 kilometrów (derbów nie będzie- Pogoń znalazła się w grupie północnej) i w kadrze na miniony sezon można znaleźć aż pięciu zawodników grających przeciw Broni w barwach grodziskiego klubu (najbardziej znanym jest chyba Tomasz Sieński). Obok nich w drużynie z Błonia występują wychowankowie …Lublinianki Lublin, sprowadzeni do Błonia. Mimo niskiej pozycji w tabeli, trzeba uważać na tę drużynę, która sezon zakończyła 11 zwycięstwami, 10 porażkami i aż 13 remisami, które przesądziły o zajęciu dopiero 12 miejsca. Z Błonianką graliśmy ostatnio w 2004 roku w MLS, a ostatni mecz kończący sezon w którym Broni nie udało się awansować do IV ligi zakończył się zwycięstwem Błonianki 5:4. Błonianka spadła wtedy do okręgówki, później znalazła się w klasie A, ale po sezonie 2014/15 awansowała do IV ligi i jako beniaminek utrzymała się w niej.

         UMKS Piaseczno beniaminek, zwycięzca II grupy warszawskiej ligi okręgowej. Wyprzedził o 9 punktów drugą Unię Warszawa (awansowała po barażach i zagra w gr. północnej). To kontynuator tradycji KS i KP Piaseczno. Warto przypomnieć, że kiedyś w Piasecznie była II liga. Kolejne kluby upadały i w końcu w 2013 roku w klasie A wystąpił nowy klub, który po trzech sezonach znalazł się w IV lidze. Piaseczno zawsze stawiało na szkolenie młodzieży i tym razem drużyna jest oparta na wychowankach i śmiało wprowadza do gry zawodników rocznika 1999 i 2000. Mecze Broni z Piasecznem zawsze były emocjonujące i teraz też może się na to zapowiadać.

        Grom Warszawa – absolutny beniaminek. Kibice mogą pytać- „gdzie to jest?” – i jest to dobre pytanie. Jeszcze rok temu klub nazywał się Grom Lipowo i grał w miejscowości pomiędzy Otwockiem a Mińskiem Mazowieckim.  W sezonie 2015/16 władze klubu przeniosły jego siedzibę do Warszawy (tam też na szkolnym sztucznym boisku przy ul. Okopowej 55 Grom rozgrywał swoje mecze) i przeprowadzka wyszła na dobre,  bowiem drużyna wygrała z siedmioma punktami przewagi I grupę warszawskiej ligi okręgowej i w ósmym roku istnienia klubu Grom świętował awans do IV ligi.  Radość w klubie tym większa, że rezerwy awansowały do klasy A. Grom w sezonie poniósł tylko cztery porażki, w tym jedną na swoim boisku i piłkarzom nie przyzwyczajonym do sztucznej nawierzchni może być ciężko zdobywać punkty i ambitnego beniaminka. Mimo przeprowadzki do Warszawy, mecze z Mazurem Karczew i Startem Otwock będą traktowane jako otwockie derby.

          Proch Pionki – beniaminek, zwycięzca radomskiej ligi okręgowej. Broń na 90- lecie klubu spadła z trzeciej ligi, jej rówieśnik- Proch Pionki na jubileusz zanotował awans. Radość w Pionkach jest bardzo dużo, oczekiwanie na mecz z Bronią na pewno też. Proch w całym sezonie przegrał tylko jeden mecz i zakończył sezon z 9 punktami przewagi nad wicemistrzem, a trener Mariusz Sztobryn zapowiada kolejne wzmocnienia drużyny. Drużyna Prochu to mieszanka doświadczenia i młodości- obok doświadczonych: Piotra Sałka, Kamila Marszałka i Piotra Godlewskiego, w drużynie znajduje się cała grupa wychowanków Prochu lub Championa Pionki z roczników 1995-98. Nie brak znajomych z Broni – bramkarzem Prochu jest Michał Majos, były zawodnik trzecioligowej Broni oraz Mateusz Kołodziej – zawodnik  juniorskiego rocznika 1993 Broni, który zanotował 5 występów w trzeciej lidze w naszej drużynie. Na pewno mecze Broni z Prochem będą jednym z bardziej emocjonujących momentów sezonu. Ostatnio nasze drużyny zmierzyły się w roku 2009 w Pucharze Polski, w Pionkach wygrała 1:0 Broń.

          LKS Promna – absolutny beniaminek, a awans był chyba zaskoczeniem dla samych piłkarzy , władz i sympatyków klubu. Najpierw w ostatniej kolejce Promna zapewniła sobie prawo do baraży (drugi raz z rzędu- w ubiegłym roku nie udało się awansować), później pokonała w barażach Kasztelana Sieprc i znalazła się w IV lidze. To było zwieńczenie 15 lat pracy działaczy i sponsorów klubu. Jedną z osób, która miała swoją cegiełkę w tym sukcesie jest Tomasz Dziubiński, na liście zawodników można znaleźć sporą grupę zawodników z Radomia. W Promnej swoje występy w naszym regionie zaczynał Waji Bounchiba, w obecnie jej zawodnikiem jest Łukasz Pełka- były junior Broni. Zapewne kibice w Promnej czekają na mecz z Bronią, ale chyba jeszcze bardziej na derby z Pilicą Białobrzegi.

       Najdalszym wyjazdem Broni będzie wyprawa do Sulejówka- 130 kilometrów, najbliższym – Pionki- zaledwie 25 kilometrów.

       Liga będzie bardzo ciekawa – zarówno walka o awans do trzeciej ligi ( zwycięzca zagra baraż z najlepszą drużyną grupy północnej), jak i o utrzymanie – w przyszłym sezonie liga będzie liczyć zaledwie 16 drużyn, więc w czarnym scenariuszu (spadek wszystkich mazowieckich trzecioligowców) z ligi może spaść aż…10 drużyn! nie będzie baraży wicemistrzów lig okręgowych – awansują tylko drużyny, które wygrają swoje „okręgówki”.   To będzie długi, męczący i emocjonujący sezon, oby na końcu z powodami do radości dla kibiców Broni.