W Broni stało się już tradycją, to że gracze na kilka dni przed pierwszym meczem spotykają się we własnym gronie, przy jednym stole. Poprzednie lata pokazały, że to poprawia atmosferę w drużynie, cementuje piłkarskie środowisko nie tylko na boisku, ale i poza nim.
Jutrzejszego wieczora nie zabraknie zaproszonych z zewnątrz gości.