Już po rozmowach. Powoli zamykamy kadrę

Czterech nowych zawodników jest już po rozmowach z zarządem klubu. Negocjacje wypadły bardzo pomyślnie i pozostało tylko podpisać umowę. Jeśli tak się stanie, jeszcze w tym tygodniu sztab szkoleniowy zamknię kadrę na rundę wiosenną. Oczywiście jak to na transferowym rynku, ktoś jeszcze może się trafić i coś może jeszcze się wydarzyć, dlatego zawsze do ostatnich chwil furtka może być jeszcze otwarta. W sumie zimą do Broni dołączy ośmiu zawodników.

– Jesteśmy po rozmowach. Piłkarze przedstawili swoje propozycje, zarząd swoje, udało się jakoś wypośrodkować i dojść do porozumienia. W poniedziałek mamy wolne. Jeśli do wtorku zawodnicy nie zmienią zdania i pojawią się na treningu, to będziemy mogli powoli zamykać kadrę – mówi Dariusz Różański, drugi szkoleniowiec Broni.

Już wcześniej z Bronią porozumiał się Daiji Kimura. Powroty do Broni zaliczą: Wiktor Kupiec (Orzeł Wierzbica), Piotr Prasek (LKS Promna) oraz Michał Bojek (Energia Kozienice).

W ostatnich dniach z zespołem trenowali kolejni nowi zawodnicy. Łukasz Kominiak ma 25 lat. Grał w Młodej Ekstraklasie w Wiśle Kraków, której jest wychowankiem. Grał również w I-ligowym Kolejarzu Stróże. Był zawodnikiem Sandecji Nowy Sącz oraz Rakowa Częstochowa. W ubiegłym sezonie zawodnikiem tym interesował się jeszcze poprzedni trener, Tomasz Dziubiński, gdy Kominiak grał w Pilicy Białobrzegi. Jesienią obrońca był zawodnikiem Świtu Nowy Dwór Mazowiecki.

Sebastian Zieleniecki, obrońca który zaliczył kilka występów w trzeciej lidze, we włoskiej Cremonese, Przed kilkoma laty był etatowym kadrowiczem U 17, U 19. Z reprezentacją Polski zajął 3-4. miejsce na mistrzostwach Europy U 17 w 2012 roku. Ma 20 lat, Próbował dostać się do Cracovii Kraków, ale nie udało mu się. Może być solidnym punktem w Broni.

Dominic Szyszka nie doczekał się debiutu w I lidze w barwach Wigier Suwałki. W sobotę w sparingu pokazał, że ma olbrzymi potencjał. Zdobył gola, zaliczył asyste. Kanadyjczyk z polskim paszportem. Testowany był na lewej pomocy, ale w swojej karierze grał na różnych pozycjach.

Kamil Czarnecki w przeszłości grał już w Broni za trenera Konrada Główki. Wiosną 2013 roku w 14 występach zdobył tylko jedną bramkę. Wówczas był po ciężkiej kontuzji. Teraz wydaje się, że nie jest to ten sam zawodnik. Zdobył 16 bramek jesienią w czwartej lidze, jest silny, przebojowy i ma zadziorny, piłkarski charakter, jakiego czasem w naszej drużynie brakuje.

O kolejnych transferowych zmianach będziemy informować na bieżąco.