Potwierdziło się to, co pisaliśmy w piątek w przedmeczowej zapowiedzi. Sparta tak jak przewidywaliśmy okazała się bardzo dobrym zespołem i przynajmniej w pierwszej połowie niczym nie ustępowała Broni. Co prawda częściej przy piłce byli nasi piłkarze, ale nie wiele z tego wynikało. Pierwszy groźny strzał na bramkę gości oddał Daniel Ciupiński w 2 min, ale na posterunku był Mateusz Jaworski.
W 14 min strzałem z dystansu popisał się Łoszakiewicz, ale dobrze obronił Wojtek Molęda. Groźnie było pod naszą bramką w 33 min, kiedy to w zamieszaniu Marcin Kośmicki musiał wybijać piłkę z linii bramkowej.
W 40 min drugi celny strzał w tej połowie oddał Robert Rogala, który rozegrał pierwszy mecz w podstawowej jedenastce w tym sezonie.
Druga połowa była już znacznie lepsza w wykonaniu naszych zawodników. Dobrą okazję nasi piłkarze mieli w 65 min, kiedy to Dziubiński, Rogala i Ciupiński strzelali na raty w bramkę Sparty i za każdym razem wprost w golkipera gości.
Wreszcie w 68 min po dośrodkowaniu Ciupińskiego na 4 metr, Arek Kościelniak sprytnym strzałem głową wpakował piłkę do siatki.
Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Robert Rogala trafił w poprzeczkę. Jednobramkowa przewaga z tak dobrym przeciwnikiem jak Sparta to było za mało i różnie mogło się skończyć. Tym bardziej, że w 71 min Piotr Madetko strzelił głową tuż obok słupka.
W 91 min na bramkę gości próbował strzelać Daniel Ciupiński, ale został podcięty przez defensorów Sparty i arbiter podyktował rzut karny. Marcin Kośmicki strzałem w prawy róg pokonał Jaworskiego. Jeszcze kilkadziesiąt sekund później Wojtek Kupiec trafił po dośrodkowaniu głową w poprzeczkę, a chwilę później sędzia zakończył pojedynek.
W sumie Broń odniosła zasłużone zwqycięstwo, ale brawa należą się także dla ekipy z Jazgarzewa. Był to jeden z lepszych zespołów jaki w tym sezonie pojawił się na Narutowicza 9.
Galeria zdjęć z meczu niebawem.