Kolejne trzy punkty. Ukłony dla Leśniewskiego!

Broń Radom - Szydłowianka Szydłowiec 3:2 (1:1)
Bramki: Leśniewski 22, 57, 71 - Miller 25, Zagórski 81 z karnego

Za nami mecz 17 kolejki. Wygraliśmy, zwiększamy przewagę nad czołówką tabeli i to się liczy najbardziej. Zgodnie z tym co pisaliśmy w zapowiedzi, wszystkie zespoły z regionu radomskiego mocno "prężą" się na Broń, chcą utrzeć nosa liderowi i nie inaczej było w sobotę. Szydłowianka zwłaszcza w pierwszej połowie postawiła się Broni.

ZDJĘCIA TUTAJ
Foto również na BRONIARZE.PL TUTAJ

Cięzko się grało Broni przed przerwą. Rywal szukał szczęścia w kontratakach i w kilku sytuacjach goście mogli pokarać nasz zespół. Wynik w 22 minucie otworzył Dominik Leśniewski, który z pierwszej piłki z 18 metrów idealnie przymierzył.
Nasz zespół gdzieś zatracił koncentrację, za moment było już 1:1. Szybka akcja, zbyt łatwo rywal wszedł w pole karne, rykoszet i bramka.
Dopiero w drugiej połowie Broń grała bardziej zdeterminowana, zorganizowana i stwarzała coraz wieksze zagrożenie. Goście mocno zostali zepchnięci do defensywy, ograniczyli się do kontrataków. W 57 minucie ładna akcja zespołu, wycofanie piłki do Leśniewskiego, który był na 11 metrze i ten ze spokojem zdobył drugą bramkę.
Najlepszy na boisku Dominik Leśniewski w 71 zdobył trzecią bramkę, a kilka minut później mógł zaliczyć asystę, trafił też w słupek. W 6 min to z kolei Piotr Nowosielski huknął w poprzeczkę.
W końcówce sędzia podyktował rzut karny dla gości. Ciężko nam polemizować z decyzją sędziego, poczekamy na zapis wideo. Goście zdobylli konktaktowego gola. Na szczęście Bron nie straciła głowy i w końcówce spokojnie dowiozła wygraną.
Dwoił się i troił Kamil Czarnecki, były zawodnik Szydłowianki, obecnie gracz Broni. Nie miał swobody i w 75 min został zmieniony.
– Kamil został zmieniony, bo jest nam potrzebny na ostatnie dwa mecze. Grał na 100 proc swoich sił, był ostro traktowany i chcieliśmy oszczędzić jego zdrowie – tłumaczył trener Broni, Dariusz Różański.

Cały zespół zasłużył na duże pochwały, a tym razem szczególne pochwały należą się Dominikowi Leśniewskiemu. Do już trzeci, albo czwarty mecz z rządu na wysokim poziomie. Strzelił trzy gole, podawał, wszędzie go było pełno. Wielkie brawa!!

Wkrótce wideo i fotki z meczu