Początek był badawczy, wyrównany i ostrożny z obu stron. Ani Broń, ani też zespół gości nie stwarzał groźnych okazji. Dopiero przed przerwą wpadł gol na 1:0. Bramka padła po dośrodkowaniu i błedzie bramkarza Radomiaka, który nie złapał piłki.
Po przerwie Broń miała lekką przewagę i szybko zdobyty gol na 2:0 ustawił nieco dalszy przebieg meczu. W końcówce po ładnej akcji całego zespołu Nowak dołożył jeszcze jedo trafienie.
Rywali zwłaszcza po stałych fragmentach stwarzali spore zagrożnie. Trenerowi Mariuszowi Krzoskowi i jego podopiecznym, gratulujemy wygranej.