Podczas całkiem luźnej gierki nasz zawodnik poślizgnął się i tak nieszczęśliwie upadł, że uszkodził sobie rękę w stawie łokciowym. Szybko odwieziony został do szpitala. W pierwszej chwili wydawało się, ręka została złamana.
Po badaniu i prześwietleniu w szpitalu okazało się, że kość nie pękła i nie jest to złamanie. Norbert zwichnął ręke i na szczęście czeka go jedynie kilkudniowy rozbrat z treningiem.