Lider już na wyciągnięcie ręki

DROGOWIEC JEDLIŃSK - BROŃ RADOM 0:2 (0:2)
Bramki: Nowosielski 18, Imiela 31
Drogowiec: Prasek - Mortka, Janiszewski (83 Prus) Kubryn, Kucharczyk, Koriażnow (55 Gil), Dobosz, Kobylarczyk, Gromski, Bojek (67 Michalski), B. Pełka
Broń: Kula - Góźdź (72 Korcz), Wojciech Kupiec, Grunt, Kventsar (87 Niemyjski), Putin, Sala, Imiela (77 Więcek), Wicik, Nowosielski (83 Leśniewski), Czarnecki.

Jak przystało na derby, obie drużyny stworzyły bardzo zacięte widowisko. Nikt nie odpuszczał, a nasz zespół osiągnął cel i zgarnął komplet punktów.

Pierwsza połowa w wykonaniu Broni była bardzo dobra. W 18 minucie drużyna rozmontowała kilkoma podaniami defensywę Drogowca i Piotr Nowosielski zdobył gola. W 31 minucie było już 0:2. Nasi zawodnicy wyłuskali piłkę defensorom z Jedlińska, piłkę na głowę dostał Adam Imiela i trafił do siatki.
Bezbłędnie nasza drużyna zagrała w pierwszej połowie. Gospdoarze nie stworzyli sobie żadnej groźnej okazji.

Po zmianie stron Drogowiec musiał zaatakować, nie miał już nic do stracenia. W 54 minucie świetną okazję miał Michał Kucharczyk, ale źle trafił w piłkę i Michał Kula złapał piłkę.
Nasz zespół starał się rozbijać akcje rywala jak najdalej od własnej bramki.
– Staraliśmy się nadrabiać braki w umiejętnościach, ambicją i wolą walki. Myślę, że wstydu nie przynieśliśmy – mówił po meczu Paweł Górak, trener Drogowca.
Gospodarze do samego końca próbowali zdobyć kontaktową bramkę, aby złapać jeszcze wiatra w żagle i odmienić losy meczu. Za to rywalowi należą się gratulacje, ale punkty zasłużenie pojechały na Planty!!!
W sobotę na wyjeździe zagramy z Naprzodem Skórzec. W przypadku wygranej, Broń będzie liderem. Jednak zalecamy, aby nie dopisywać punktów przed meczem!
Wkrótce zdjęcia z meczu, wideo i wypowiedzi trenerów

PODOBNE WPISY