Polonia przyjechała do Radomia zdeterminowa i w pierwszej połowie była zespołem lepszym. Szybko objęła prowadzenie, miała też okazje na podwyższenie rezutatu, ale też Broń po strzale Janka Głowackiego mogła wyrównać.
Nasz zespół na drugą połowę wyszedł zmobilizowany i już w 40 sekundzie drugiej połowy udało się wyrównać. Obraz gry sie nie zmienił. Polonia atakowała, ale niewiele z tego wynikało. Z biegiem czasu to nasz zespół grał odważnie i coraz częściej zagrażał przyjezdnym. Udało się w końcu pokarać rywala za błędu i Michał Kielak zdobył zwycięskiego gola. Im bliżej końca, tym ataki zespołu ze stolicy były coraz bardziej szarpane, nerwowe. Czas uciekał, zespół Polonii był nieskuteczny, a Broń charakternie dążyła do strzelenia jeszcze jednej bramki. Po kontrach było jeszcze bardzo blisko.
Podzięwania dla kibiców obu drużyn i piłkarzy za świetne widowisko. Polonii życzymy wygranych w kolejnych meczach!