W 16 i 17 minucie nasz zespół stracił dwie identyczne bramki w ciągu dwóch minut. Po dośrodkowaniu, zawodnik GKS niepilnowany przez nikogo zamknął akcję ładnym strzałem.
Szkoda dwóch świetnych akcji jakie mieli Grabowski i Nogaj, bo gol kontaktowy dodałby przed przerwą drużynie, trochę wigoru
Przed przerwą w 44 minucie nasza drużyna straciła kolejną bramkę.
Od 70 minut Broń gra z przewagą, bo jeden z zawodników Bełchatowa opuścił boisko za niesportowe zachowanie. Dogodną okazję miał Jakub Chrzanowski, który minumalnie z rzutu wolnego przestrzelił.
Końcówka spotkania była emocjonująca. Najpierw w 82 Emil Więcek ładnie strzelił z 12 metrów. W 88 minucie kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Krukowski, piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. I w 90 minucie jeden z zawodników Bełchatowa dotknął piłkę ręką w polu karnym, sędzia miał już gwizdek w ustach, ale nie podyktował karnego. Szkoda, kolejnych straconych punktów, ale przed naszym zespołem mecze z drużynami z dołu tabeli.