Jesienią Broń pokonała 2:1 ekipę z Piotrkowa, po golach Wojtka Kupca i Darka Kozubka. W naszym przekonaniu Concordia wówczas pokazała się w Radomiu z bardzo dobrej strony i wypadła jako jeden z najlepszych rywali Broni. Co stało się później i dlaczego piotrkowianie tak nisko zakończyli jesień, to już pytanie do włodarzy tamtejszego klubu.
Na wyjazdowe spotkanie nasza drużyna uda się w najmocniejszym zestawieniu. Kontuzje i kartki na szczęście omijają Broń. Również gospodarze zagrają w komplecie. Tydzień temu przegrali 0:1 z Ceramiką Opoczno, ale stworzyli sobie kilka sytuacji podbramkowych i wynik mógł być całkiem inny.
– Myślę, że wbrew pozorom o okazję do zdobycia gole będzie łatwiej niż w pojedynku z Ceramiką. Broń przeciwko Concordii na pewno nie będzie się bronić. Zawsze dobieram taktykę pod konkretnego przeciwnika więc w spotkaniu z drużyną Broni także postaram się tak ustawić zespół by te założenia przyniosły dla nas pozytywny efekt. Tak naprawdę jednak najwięcej zależeć będzie od zawodników i ich zaangażowania. Wierze, że uda nam się sprawić miłą niespodziankę i zatrzymać punkty w Piotrkowie – powiedział Sławomir Majak, trener Concordii dla nieoficjalnej strony klubu (concordia.sportpt.pl).
Nasi piłkarze mają ogromną świadomość, że nie dostaną niczego za darmo. Wiedzą, że spotkania z zespołami walczącymi o utrzymanie będą wiosną najtrudniejsze. Broń również ma swój cel. Dopóki ma szanse na awans do drugiej ligi, dopóty zespół będzie o to walczył. Strata jakichkolwiek punktów może skomplikować sytuację w tabeli.
W sobotę nie będzie nas rozpieszczać pogoda. Boisko może być bardzo grząskie i warunki do gry trudne. Zespół Broni będzie mógł na żywo zobaczyć, przebudowany obiekt sportowy w Piotrkowie Trybunalskim.
Od godz. 14.45 zapraszamy na relację na żywo.