– Za dużo punktów już nam uciekło i na kolejną wpadkę nie możemy sobie pozwolić. Musimy jechać i zdobyć komplet punktów. Nie patrzymy na tabelę i różnicę obu drużyn. Po prostu trzeba wyjść i wygrać – zapowiada trener Kupiec.
Ten mecz pierwotnie miał się odbyć w Radomiu, ale ze względu na galę boksu na naszym stadionie, klub z Falęcic przychylnie podszedł do prośby o zmianę gospodarza. Co ważne, klub też brdzo przychylnie podszedł do prośby o wpuszczenie zorganizowanej grupy kibiców.
LKS Promna w pięciu meczach nie zdobył punktów, a bilans 2:17 mówi samo za sobie. Zespół ten jest kadrowo dużo słabszy niż w poprzednim sezonie, ale środowy Puchar Polski i wygrana Promnej z Orłem Wierzbica 4:1 daje do myślenia i pokazuje, że nasz najbliższy rywal wcale nie jest taki słaby jakby się wydawało.
– Nie możemy zlekceważyć drużyny z Promnej, bo byłoby to dla nas zgubne. Musimy zagrać maksymalnie skoncentrowani. Chłopcy wiedzą o co grają i zdają sobie sprawę, że tylko zwycięstwo pozwoli nam zmniejszyć dystans do czołówki – dodaje Artur Kupiec.
W naszej drużynie z powodu kontuzji nie zagrają Zbigniew Obłuski i Arkadiusz Oziewicz. Obaj jeszcze przed kilka dni niebędą mogli trenować. Szansę w ich miejsce dostaną inni, więc nie można powodzieć, aby Broń zagrała w osłabionym składzie.
Jeszcze raz zachęcamy kibiców do wyjazdu i wpierania Broni na tym meczu.
– Każdy kibic, to dla nas każdy kolejny powód do jeszcze lepszej gry, więc również zachęcam fanów, aby byli z nami – dodaje trener Broni.
W sobotę od godz. 15.45 będziemy też przeprowadzać relację tekstową na żywo.