Obronić fotel lidera

MAZUR KARCZEW - BROŃ RADOM
Środa, godz. 17
Stadion w Karczewie

Tylko dwa dni odpoczynku mieli nasi piłkarze po ostatnim spotkaniu i już w środę ponownie staną do boju o ligowe mecze. Nasi zawodnicy muszą zdać sobie sprawę, że nie ma już teraz meczów ważnych, mniej ważnych, przeciwników słabszych czy lepszych. W każdym spotkaniu trzeba będzie wybiegać i wywalczyć komplet punktów. W środę w Karczewie będzie wyjątkowo ciężko.

Z zespołem z Karczewa zawsze grało się Broni ciężko, ale z reguły pojedynki były bardzo emocjonujące. Nie inaczej będzie w środę. Wszak Mazur mocno mobilizuje się na pojedynek z liderem. W przypadku wygranej karczewianie będą mieli jedynie cztery punkty straty do Broni.
Wiosnę Mazur rozpoczął fatalnie od czterech z rzędu porażek. Widać jednak, że drużyna kryzys formy ma już za sobą. W kolejnych pojedynkach grała znacznie lepiej, a w ostatniej kolejce pokonała Ceramikę Opoczno na jej stadionie 1:0. W tym spotkaniu kontuzjo doznał Hubert Kosim, najlepszy strzelec karczewskiej drużyny i nie wiadomo czy zagra z Bronią.
HUMORY SIĘ POPRAWIŁY
W szeregach Broni po dwóch meczach z rzędu bez wygranej, znacznie poprawiły się humory. Widać było w pojedynku z Wartą i MKS Kutno, że coś w zespole się zablokowało. Na szczęście druga połowa pojedynku z Piasecznem pokazała jak „charakterny” i walczący zespół mamy. To z pewnością może być klucz do zwycięstwa. Jeśli Broń zagra równie ambitnie jak z Piasecznem, to powinna osiągnąć sukces. Tylko komplet punktów, może utrzymać Broń w fotelu lidera.
Jak już wspominaliśmy, na kontuzje narzekają Łukasz Uboża i Dariusz Kozubek. Jest jednak duże prawdopodobieństwo, że ten drugi zagra w Karczewie.
– Miałem serię zabiegów i badań i lekarz trochę mnie uspokoił. Czy zagram, to już zobaczymy w środę przed samym meczem – mówi Dariusz Kozubek.
W dotychczasowych spotkaniach Broń z Mazurem grała 11 razy.  5 razy zwyciężył nasz zespół, 4 razy Mazur, a dwukrotnie padł remis. Broń strzeliła 20 bramek, a Mazur 9. W rundzie jesiennej nasz zespół zwyciężył w Kozienicach 3:0, a goście przez długi czas grali w „dziesiątkę”. Mamy nadzieję, że w środę również co najmniej o jednego gola, górą będą nasi piłkarze.

PODOBNE WPISY