Oskar kontra Broń

OSKAR PRZYSUCHA - BROŃ RADOM 0:0.

O godz. 17 rozpoczął się ostatni sparing Broni.
Broń: Młodziński - Rdzanek, Bargieł (46 Noheem), Gorczyca, Kupiec, Złoch (76 Leśniewski), Pakos (46 Budziński), Sałek, Wicik (69 Ciupiński), Chudziński (46 Chrzanowski), Kowalczyk (82 Wojciechowski).
ZDJĘCIA TUTAJ

W 9 minucie ładnym strzałem popisał się Kacper Bargieł. Piotr Przepiórka, golkiper Oskara wyciągnął się jak struna i uchronił zespół od straty gola.

Do 20 minuty mecz toczył się w dobrym tempie, a ambitnie grający Oskar bardzo dzielnie się bronił.
W odróżnieniu do poprzedniego meczu z Prochem, tym razem Broń gra z zaangażowaniem, ambitnie, nie odpuszcza, ale Oskar jest bardzo dobrze taktycznie ustawiony na własnym przedpolu. W poprzednich sparingach przysuszanie wygrywali z wyżej notowanymi drużynami, Wulkanem Zakrzew i Orłem Wierzbica, a w niedzielę Ceramiką Opoczno.

Przed przerwą im szybciej mijał czas, tytm bardziej nerwowo grała Broń. Nasz zespół nieporadnie chciał zdobyć gola, a tymczasem w 41 minucie to Oskar zagroził bramce Broni, gdy po mocnym strzale Jakuba Sapieji, piłka przeszła minimalnie nad poprzeczką.

W 53 minucie po rozegraniu rzutu wolnego przez Kowalczyka nikt z naszych graczy nie doszedł do piłki i ta przeszła tuż obok słupka. Broń wciąż bez gola i bez pomysłu na sforsowanie mądrze grającej defensywy Oskara. .

W 55 minucie kapitalna przewrotką popisał się Chrzanowski, ale golkiper gospodarzy wybronił ten zaskakujący strzał. Chwilę później po dośrodkowaniu Kowalczyka, Chrzanowski z pierwszej piłki nie trafił na pustą bramkę. Dużo ożywienia w poczynania Broni wprowadził Noheem. Tempo ataków naszego zespołu wzrastało z każdą minutą. W 60 minucie wynik nadal bezbramkowy.

Kolejnych świetnych okazji dla Broni w 63 i 66 minucie nie wykorzystali Sałek i Złoch. Piłkarze Oskara w drugiej połowie momentami bronią się dziewięcioma zawodnikami.
Z biegiem minut Broń marnuje coraz to lepsze okazje do zdobycia gola. W 84 minucie Ciupiński w sytuacji sam na sam strzelił w środek…w bramkarza. Bramka ma 720 centymetrów!!!!

Mimo ataków w ostatnich minutach Oskar uratował remis. Zespołowi z Przysuchy należą się duże brawa za pomysł i ambitną grę. Nasza Broń ma nad czym pracować jeszcze przez siedem dni.  Pewnym pocieszeniem jest fakt, że trzy lata temu ostatni sparing przed ligą Broń zremisowała z Oskarem 1:1…potem awansowała do trzeciej ligi.

PODOBNE WPISY