Ostatni mecz na N9

BROŃ RADOM - URSUS WARSZAWA
Boisko ze sztuczną nawierzchnią przy N9
Środa godz. 17.30

Pięć spotkań bez wygranej sprawiło, że na piłkarzach Broni Radom zaczęto "wieszać psy". Trudno. Stało się. Prawdziwy kibic zawsze będzie wierzył w swój zespół i będzie wspierał drużynę. Zapraszamy jutro na mecz tych, którzy są z drużyną na dobre i złe.

Momentami możemy odczuwać pewne deja vu, bo przecież rok temu Ursus jesienią spisywał się fatalnie, a wiosną zażarcie walczył o punkty, a w ostatnim meczu sezonu przyjechał do Radomia na mecz z Bronią. Wygrał 1:0 i drużyna tego klubu cieszyła się z utrzymania w lidze.

Teraz było bardzo podobnie. Jesienią Ursus grał w strefie spadkowej, a wiosną bardzo szybko odbił niemal od dna. Z tą różnicą, że grając ostatni mecz z Bronią, nie musi się już bać o ligowy byt. Nie będzie to mecz o pietruszkę. Swego rodzaju prestiżem będzie zachowanie czwartej lokaty w tabeli i nie pozwolenie, aby drużynę przeskoczył lokalny rywal z Wierzbicy. Jednak co ważniejsze, Broń ma coś do udowodnienia. Po serii pięciu meczów bez wygranej, najwyższy czas, aby zakończyć sezon z kompletem punktów.

Nasz zespół wciąż zagra w osłabionym składzie. Nie zagrają „kartkowicze” Wojciech Gorczyca i Daniel Ciupiński, natomiast bramkarz, Paweł Młodziński raczej oszczędzać bęzie kolano na pucharowy mecz z Legią ME Warszawa. Zagra natomiast w wyjściowej jedenastce, Damian Sałek, którego brakowało w środku pola w sobotnim meczu z Wartą w Sieradzu.

PODOBNE WPISY