Niestety z ogromnym żalem można było oglądać schodzących po meczu zawodników Broni. Najgorsze dla piłkarza przychodzi wtedy, kiedy pracuje 90 minut zaciekle o wynik i zostaje pozbawiony szans wyrównanej walki. Patrząc na powtórki spotkania można łatwo pokusić się o stwirdzenie, że sędzia zbyt książkowo podchodził do pokazywania kartek. A nawet jeśli faul był przy kontrach Broni, to niestety za podobne przewienia kartek nie dostawali zawodnicy Legionovii. Lider to mocny zespół i nie potrzebował takiej pomocy.
Mimo przegranej możemy napisać wprost do naszych piłkarzy – PANOWIE BRAWA ZA WALKĘ! Jesteśmy z Was dumni! W naszych oczach nie przegraliście tego meczu! W piątek walczymy o zwycięstwo z Wissą Szczuczyn!