Dominik Leśniewski zagrał do 90 minuty, a po meczu nawet zbytnio nie skarżył się na ból stopy. Jednak po prześwietleniu okazało się, że kość jest pęknięta i noigę trzeba włożyć w gips.
– Szkoda, że Dominik wypadł ze składu. Trzymamy za niego kciuki i liczymy na szybki powrót. Na swoją szansę czekają między innymi Michał Bojek, czy Przemek Wicik – mówi trener Tomasz Dziubiński.
O wiele lepiej sytuacja wygląda z Mikołajem Skórnickim, czy Pawłem Ankurowskim. Obaj w środę normalnie trenowali i powinni być gotowi w sobotę do gry. Również Wajih Bouchniba znajdzie się w kadrze meczowej na sobotni pojedynek z Sokołem Aleksandrów Łódzki.