Piekielnie ciężkie zadanie

BŁONIANKA BŁONIE - BROŃ RADOM
Sobota godz. 11
Przed piłkarzami Broni w sobotę bardzo ciężkie zadanie. Nasza drużyna na wyjeździe zmierzy się z Błonianką Błonie, która w tym sezonie mierzy w czołowe lokaty. Po słabym początku sezonu zespół ten potrafił pokonać kilka ekip z czołówki (Pilicę, Pogoń). Z drugiej strony nasza Broń ma zadanie do wykonania, ma swój plan i drugi raz w tym sezonie chce obronić fotel lidera tabeli.

Błoniankę przed sezonem zasiliło kilku mocnych zawodników. Klub ten obchodzi w 2017 roku stulecie. Na obiekcie wybudowano nowoczesną trybunę. „Naszym celem jest miejsce na podium” – powiedział w ostatnim wywiadzie dla Pogoni Grodzisk, trener Błonianki, Jakub Popiński.

W poprzednim sezonie z Błonianką wygraliśmy dwukrotnie, 1:0 na wyjeździe i 2:1 u siebie, przy czym trzeba przypomnieć, że w obu meczach rywal był wymagający i o punkty nie było łatwo. Po pierwszym meczu szkoleniowiec Błonianki powiedział nawet, że „Broń gra archaiczny futbol”. Nawet jeśli miał trochę racji, to wierzymy, że w sobotę zmieni zdanie.
Błonianka u siebie przegrała tylko jeden mecz, na początku sezonu ze Spartą Jazgarzew, a w sumie na swoim boisku straciła tylko trzy gole. Nasza drużyna musi uważać na bramkostrzelnego Sieńskiego, na doświadczonego Rybaczuka, na braci Jarczaków, na Kępke pozyskanego z Wilgi i na kilku innych piłkarzy.

Jeśli chodzi o nasz zespół, to cieszy fakt, że nie ma kontuzji i kartek i trener Artur Kupiec ma do dyspozycji najmocniejszy skład. Na pewno będzie kilka zmian w odróżnieniu od pojedynku pucharowego z Centrum. Szkoleniowiecmusi tak rotować składem, aby każdy mógł odpocząć i trochę pograć. Dlatego o formę fizyczną i tylko dwa dni odpoczynku, raczej nie ma co się martwić. Najważniejsza będzie koncentracja, aby zespół od pierwszych sekund wyszedł czujmy i zmobilizowany. Bo póki co w ostatnim czasie największym zmartwieniem Broni są…słabe pierwsze poły, gdzie dajemy się zaskakiwać akcjami, bramkami i potem trzeba gonić wynik. Z drugiej strony „czapki z głów” przed naszymi zawodnikami, bo w kilku meczach z bardzo mocnymi przeciwnikami potrafili powstać po ciosie i oddać trzy razy mocniej. I na takie ciosy ze strony Broniczekamy od pierwszych minut w z sobotę w Błoniu.
 
W SOBOTĘ RELACJĘ LIVE BĘDZIE MOŻNA ŚLEDZIĆ NA ŻYWO NA NASZEJ STRONIE

PODOBNE WPISY