zdjęcia i wideo zamieścimy później
Pierwsza połowa była wyrównana. Paweł Młodziński dwukrotnie bronił trudne strzały zawodników gości. W naszej ekipie groźnie strzelali Rafał Gil, Kamil Czarnecki i Adam Imiela. Jednak obie ekipy nie stworzyły sobie tak dobrych okazji jak po zmianie stron.
Po przerwie w obu zespołach zaszło sporo zmian i w tej częśći gry dominowała już nasza drużyna. W 54 minucie po dośrodkowaniu piłka przeszła wzdłuż pola bramkowej i Kamil Czarnecki spóźnił się z przystawieniem głowy, bo miał przed sobą pustą bramkę. Kilka minut później Przemysław Wicik zakończył szybką kontrę Broni, ale w dogodnej oikazji trafił wprost w bramkarza. W 73 minucie Piotr Nowosielski z rzutu karnego trafił w słupek. Ten sam zawodnik dobijał kilka minut później strzał Wiktora Putina, ale nieco się poślizgnął i nie trafił w piłkę.
W 78 minucie zabawa z piłką Patryka Węglickiego przed polem karnym zakończyła się stratą bramki. Patryk to jeszcze junior, młody zawodnik, więc zapewne z tego błedu wyciągnie wnioski.
Nieźle zagrali trenujący w Broni ostatnio Rafał Gil i Andrzej Paprocki. Pierwszy raz w roli defensywnego pomocnika wystąpił Maciej Załęcki. Na swoim koncie ma sporo spotkań w barwach II ligowej Kotwicy Kołobrzeg i I – ligowego MKS Kluczbork. Jesienią był zawodnikiem III – ligowego Spartakusa Daleszyce. .
Pierwszy sparing to duży pozytyw, ale tak jak pisaliśmy, do wyników meczów towarzyskich trzeba mieć pewien dystans, choć oczywiście każdy lubi, gdy drużyna wygrywa.