Podsumowanie 10 kolejki

Najlepszy atak lepszy od najlepszej obrony.  Pierwsza stracona bramka od 9 meczów. Systematyczny jak.. Sałek. Dziesięciu na dziesięciu w Zwoleniu.  Niespodzianka w Raszynie.  Liczą się już tylko trzy? Pogoń Mazowsza. Bardzo ważne punkty Wulkanu. Urodzinowa bramka Rawy.  Uratowany punkt Szydłowianki.

   



                W sobotę zmierzył w Radomiu najlepszy atak (Broń- 25 goli, aż o dziesięć więcej niż druga co do skuteczności drużyna) z najlepszą obroną ( Skra do meczu z Bronią straciła tylko cztery gole).  Ten pojedynek zdecydowanie rozstrzygnęli na swoją korzyść nasi zawodnicy. Daniel Ciupiński zdecydowanie dąży do zdobycia korony króla strzelców, ale na uwagę zasługują też dokonania Damiana Sałka, który zdobył gola w czwartym kolejnym meczu ( wliczając puchar) i zazwyczaj są to bardzo efektowne bramki.

                Jedyną satysfakcję w drużynie Skry może mieć jedynie Piotr Krawczyk, któremu udało się strzelić gola Broni na Narutowicza po 811 minutach bez straty bramki u siebie. Ostatnio taka sztuka udała się 16 maja Michałowi Wojtczakowi w 80 minucie meczu Broń- Świt Nowy Dwór ( 1:5).

                Dla przypomnienia – był to ósmy kolejny ligowy mecz wygrany u siebie przez naszych piłkarzy z bilansem bramek 21-1  ( w tym sezonie sześć wygranych, bramki 18-1).

                Jednak nadal liderem jest Zwolenianka, która pokonała 2:0 Spartę Jazgarzew. Zwolenianie byli w opałach po tym, jak w 30 minucie Paweł Potent zobaczył drugą żółtą i czerwoną kartkę.  Po godzinie siły wyrównały się, gdy czerwoną kartkę zobaczył zawodnik gości, a zwolenianie wykorzystali tę sytuację zdobywając dwa gole.

                Przegraną Skry wykorzystała Mszczonowianka. Skromne 1:0 na wyjeździe z KS Warka pozwoliło na odskoczenie od rywali z Konstancina.  Była to trzecia kolejna porażka Warki.

                Gubi też punkty UKS Łady. Tym razem przegrał u siebie 0:2 z Pilicą. Obie bramki strzelił Karolewski, a Pilica zaczyna grać według reguły- zwycięstwo po dymisji trenera. Tylko, ile musi nastąpić dymisji, by piłkarze z Białobrzegów znaleźli się w czołówce? To była druga z rzędu porażka Ład u siebie z bilansem bramek 0-5. Czyżby beniaminek chciał powtórzyć „wyczyn” Broni z minionego sezonu? Dla Pilicy były to – biorąc pod uwagę wyniki tej kolejki bardzo cenne punkty – pozwalające na oddalenie się od strefy spadkowej

                Po tej kolejce Broń nadal traci punkt do Zwolenianki, ma dwa punkty przewagi nad Mszczonowianką i już pięć nad czwartą w tabeli Skrą Konstancin.  Czyżby było to zapowiedzią, że tylko te trzy drużyny będą walczyły o awans. Za tydzień Mszczonowianka podejmuje lidera, Broń wyjeżdża do Grodziska Mazowieckiego.  Wygrana naszych piłkarzy i remis w Mszczonowie dawałby naszej drużynie bardzo dobrą sytuację przed końcówką rundy.

                Mazowsze przegrywało już 0:2 u siebie z Naprzodem, ale dwie szybko strzelone po przerwie bramki pozwoliły na uratowanie remisu.

                Planowe zwycięstwo odniósł KS Janików, pokonując 2:0 Koronę. Obie bramki padły do przerwy, później gospodarze już mogli spokojnie prowadzić grę i myśleć o wyjeździe do Konstancina. Było to pierwsze zwycięstwo Janikowa po trzech remisach i pierwsza historyczna wygrana u siebie.

                W niedzielę rozegrano dwa mecze ważne dla walki o utrzymanie w lidze. Szydłowianka od dwudziestej minuty przegrywała z Pogonią, dodatkowo grała w osłabieniu, jednak udało jej się zremisować 1:1 z naszym najbliższym rywalem. Szydłowianka nie przegrała trzeciego meczu z rzędu u siebie, a następnym gościem na Targowej będzie… Broń.

                Bracia Rawa strzelając gole dali bardzo cenne zwycięstwo 2:0 z Piastem Piastów. Dla Przemysława bramka była przentem na własne urodziny, które obchodził w niedzielę. Kamil zrobil bramką prezent…bratu. Ten wynik spowodował, że w strefie spadkowej zrobiło się jeszcze ciaśniej.




PODOBNE WPISY