Na pewno nie najlepsze nastroją panują po przegranym meczu w Kleszczowie. Prawdą jest, że Omega siebie nie zwykła przegrywać, ale po tej porażce mamy już aż jedenaście punktów straty do lidera i dziesięć punktów straty do wicelidera. Jednak nie poddajemy się- walczymy dalej. Niestety, przede wszystkim u siebie – Broń ma bardzo kiepski bilans meczów wyjazdowych- dwie wygrane i aż cztery porażki. Oby przynajmniej została podtrzymana dobra passa u siebie. Orzeł postraszył lidera- tracą punkty dopiero w ostatniej minucie meczu. Nasz najbliższy rywal pokonał MKS Kutno i w sobotę zapowiada się bardzo emocjonujący mecz.
Legionovia Legionowo- Orzeł Wierzbica 3:1 – Naprawdę niewiele brakowało, aby mecz zakończył się sensacją, a dosłownie chwili, by wielką niespodzianką. Orzeł prowadził od 8 minuty po bramce Zięby, a wyrównanie padło dopiero w 80 minucie. Pięć minut później czerwoną kartkę dostał Stanisławski z Orła, a Legionovia decydujące ciosy zadała w 90 i 92 minucie. Wierzbiczanom zabrakło trochę doświadczenia i zimnej krwi, by sprawić prawdziwą sensację.
Ursus Warszawa – Włókniarz Zelów 4:2– Po pięciu wygranych 1:0, Ursus rozstrzelał się, prowadząc już 4:0. I chyba przestraszył się, że porzekroczył swoją normę w wysokości zwycięstw, więc dał sobie strzelić dwie bramki w końcówce meczu. Ursus razem z Legionovią wyraźnie uciekł kolejnym drużynom.
WKS Wieluń- Sokół Aleksandrów Ł. 0:0– Po słabym meczu w Wieluniu padł bezbramkowy remis, dzięki któremu Sokół nie uciekł nam zbyt daleko. To był drugi z rzędu bezbramkowy remis drużyny z Wielunia, która coraz lepiej radzi sobie z drużynami z czołówki. Aleksandrowian nie zmobilizował do strzelania goli były zawodnik Sokoła- Marcin Komorowski, który w meczu reprezentacji z RPA zdobył bramkę.
Zawisza Rzgów- Lechia Tomaszów 0:2 – Lechia nie miała z ostatnim Zawiszą takich problemów jak Broń- pokonała go w bardzo pewny sposób, a przy lepszej skuteczności, wynik mógł być jeszcze wyższy. Lechia ma do Broni już tylko punkt straty.
Start Otwock- MKS Kutno 2:1 – Prowadzenie w tym meczu objęli goście, ale dwa ciosy w 33 i 35 minucie dały Startowi trzy punkty. Ten wynik zapowiada, że czeka naszą drużynę w sobotę bardzo trudne zadanie. Jednego gola stzrelił Michał Zapaśnik- najskuteczniejszy strzelec ligi, na którego tzreba będzie bardzo uważać.
Warta Sieradz- Pogoń Grodzisk Maz. 3:0 – Tydzień temu Warta zasmakowała zwycięstwa po raz pierwszy w sezonie. Wygrana posmakowała tak bardzo, że w kolejnym meczu wysoko 3:0 pokonała Pogoń Grodzisk. Zadanie było o tyle łatwiejsze, że w 44 minucie dostał czerwoną kartkę bramkarz gości za faul w polu karnym. Pogoń w drugiej połowie dążyła do wyrównania, nadziała się na dwie kontry i zamiast punktu- wyjechała z dużym bagażem bramkowym. Warta jak zwykle- łapie formę tuż przed meczem z Bronią..
Mazur Karczew- GKP Targówek 1:0- Mazur w ostatnich pięciu meczach nie strzelił gola. Tym razem też było to trudną sztuką- udało się 10 minut przed końcem i to z rzutu karnego. A Targówek- z zapowiedzi walki o awans przed sezonem, osuwa się coraz bardziej w kierunku strefy spadkowej, przegrywając czwarty mecz z rzędu.