Cotygodniowe podsumowanie ma zajmować się przede wszystkim statystyką, szukanie odpowiedzi na pytania o „świetlistą katastrofę” to domena trenera i zarządu klubu.
Statystyki także niestety są złe. Przegrywamy drugi mecz z rzędu, a trzeci z czterech ostatnich. Niestety, zaczyna się powtarzać historia z rundy wiosennej i pięciu porażek z rzędu pod koniec sezonu. Niestety, gra nie napawa nadzieją, że może być lepiej.
Spadamy w tabeli- jesteśmy już na siódmym miejscu. Sześć zwycięstw, remis i aż pięć porażek jesienią- źle nie było od sezonu, gdy Broń spadłą z trzeciej ligi. I nie bez uzasadnienia jest pytanie- o co gramy, jaki jest cel dla naszej drużyny? Awans? Cuda się zdarzają- jeśli Szwecja odrobiła 4 bramki w meczu z Niemcami, można odrobić 11 punktów straty. Jednak nawet przy straconych szansach na awans- jest o co grać. Mamy tylko sześć punktów przewagi nad strefą spadkową! Na dzisiaj- z ligi spadłyby 4 zespoły ( i chyba tak zostanie, bo nic nie uratuje Świtu przed spadkiem- może jedynie notoryczne problemy licencyjne drugoligowców), a może być ich więcej.
To nie koniec- mamy tylko dwa punkty przewagi nad dziewiątą drużyną w tabeli. Jakie to ma znaczenie? Według regulaminu stypendialnego dla sportowców w Radomiu, zajęcie miejsca poniżej ósmego w trzeciej lidze powoduje zredukowanie stypendiów do minimum, a praktycznie- zajęcie miejsca w drugiej połowie tabeli będzie oznaczało – może jedynie odłożony w czasie- spadek do niższej ligi. Do końca rundy zostały trzy mecze- nie zostaje nic innego, jak maksymalnie zmobilizować się- przed nami przeciwnicy do pokonania, łącznie z Ursusem, który niespodziewanie przegrał swój mecz. Porażka z Otwockiem boli- tym bardziej, że liderzy stracili punkty, ale czas chyba już myśleć o kolejnym meczu.
Tymczasem była to bardzo ciekawa kolejka…
Włókniarz Zelów- Legionovia Legionowo 1:0- Kto spodziewałby się takiego wyniku? Wprawdzie tydzień temu lider męczył się z Orłem i wyrwał trzy punkty w ostatniej minucie meczu, ale to nie zapowiadało porażki w Zelowie. Gospodarze nastawili się na grę z kontry i to się udało- jedyny gol padł w 17 minucie i do końca Włókniarz nie oddał prowadzenia.
GKP Targówek Warszawa- Ursus Warszawa 2:0 – Targówek dopiero w szóstym meczu na odniósł zwycięstwo własnym stadionie. Porażka Ursusa jest kolejną wielką niespodzianką tej kolejki. To była pierwsza porażka w sezonie „Traktorów”. Obok pierwszego zwycięstwa Targówka i pierwszej porażki Ursusa, frapujące w tym meczu było przerwanie go na z powodu- jak podaje relacja live Ursusa- rzucanych na boisko bananów. To o tyle ciekawe, że trudno podejrzewać rasistowski gest- w żadnej z drużyn nie grają Afrykańczycy. Jedynym wytłumaczeniem może być liczenie przez gospodarzy na wpadnięcie w poślizg „ Traktorków” po zetknięciu ze skórką od banana.
Sokół Aleksandrów Ł- Orzeł Wierzbica 5:0 – Sokół po dwóch słabszych spotkaniach rozegrał bardzo dobry mecz i zbliżył się do liderującej dwójki. Piłkarzy z Wierzbicy dramatyczny mecz w Legionowie kosztował wiele sił, których zabrakło na kolejny mecz. Trzy bramki w tym meczu zdobył Rafał Serwaciński. Pięć straconych bramek to był najniższy wymiar kary dla Orła- gospodarze mieli jeszcze wiele okazji do zdobycia gola.
Lechia Tomaszów Maz. – Omega Kleszczów 1:0 – W derbach piotrkowskiego lepsza Lechia, która pnie się w górę tabeli. Jest już czwarta i jest bez wątpienia najlepszym beniaminkiem.
MKS Kutno- Warta Sieradz 2:1 – Kutno miało duże kłopoty ze zwycięstwem nad Wartą. Decydująca o zwycięstwie bramka padła na pięć minut przed końcem meczu po rzucie karnym. Goście kończyli mecz w dziesięciu po drugiej żółtej kartce dla Rafała Swęderskiego. Kłopoty MKS-u zapowiadają kłopoty Broni, która w sobotę zagra w Sieradzu- gdzie systematycznie przegrywa.
Pogoń Grodzisk Maz. – Mazur Karczew 3:0– Wszystkie bramki tego meczu padły w ostatnim kwadransie. Broń gra z Mazurem za dwa tygodnie- może kondycja będzie tu kluczem do zwycięstwa?
WKS Wieluń- Zawisza Rzgów 3:1 – Wieluń po zwycięstwie nad Bronią nie przegrał jeszcze meczu ( czwarty mecz z rzędu bez porażki), Zawisza coraz pewniej dzierży czerwoną latarnię.