Broń nie poniosła porażki w dwunastym kolejnym ligowym meczu, zainkasowała kolejne trzy punkty i po pierwszej porażce Pogoni Grodzisk Mazowiecki, nasz zespół został jedynym niepokonanym w całej mazowieckie IV lidze. I to tyle pozytywów po meczu w Otwocku, bo to trochę wstyd drżeć o wynik do ostatniej minuty w meczu z najsłabszą drużyną w lidze. Słaba pierwsza połowa meczu z Raszynem, słaby mecz Otwocku zaczynają niepokoić i oby przez ważnymi meczami Broń wróciła do dyspozycji z najlepszych meczów tego sezonu Start znów przegrał, ale młodym zawodnikom z Otwocka należą się słowa uznania za postawę w meczu z naszą drużyną.
Zespół Broni był liderem IV ligi przez 6 godzin sobotniego popołudnia i wieczoru. Victoria Sulejówek wprawdzie do przerwy remisowała 0:0 z LKS Promna, ale w drugiej połowie robiła już swoje i wygrała 4:0. Trzy bramki zdobył Sebastian Czapa, kolejnego gola strzelił Wojciech Wocial, najskuteczniejszy strzelec w naszej grupie.
MKS Piaseczno z którym zagramy w sobotę, po trzech ligowych porażkach z rzędu podbudował swoje morale w środę, wygrywając w Pucharze Polski 7:1 z KS Raszyn, co na pewno pomogło w przerwaniu serii porażek ligowych. W meczu z Mazurem Karczew padała bramka za bramkę, a Piaseczno zdobyło gola dającego remis 2:2 w trzeciej minucie doliczonego czasu.
Podobnie jak Broń, tak też Mszczonowianka miała swoje problemy w meczu w Garwolinie. Wilga po pierwszej połowie prowadziła już 2:0, ale pogoń Mszczonowianki w drugiej połowie i gol w 90 minucie pozwolił na uratowanie remisu.
Do sporej niespodzianki doszło w Pionkach, gdzie Proch pokonał 1:0 Spartę Jazgarzew. W przeciwieństwie do innych meczów kolejki rozstrzygnięcie nie padło nie w końcówce, ale już na początku meczu. Sparta przegrała drugi mecz z rzędu i będąc na czwartym miejscu , ma już 9 punktów straty do Broni i punkt więcej do lidera- Victorii.
W aż czterech meczach tej kolejki rozstrzygnięcia padły w 90 minucie, ale chyba najwięcej emocji było w Konstancinie, dokąd przeniesiono z Kozienic mecz Energii z miejscowym KS. Do 90 minuty Konstancin prowadził 3:1, ale rzut karny i kolejna bramka w doliczonym czasie gry dały Energii jeden punkt i remis 3:3.
Szydłowianka Szydłowiec i Oskar Przysucha spotkają się ze sobą dwukrotnie w ciągu trzech dni. W pierwszym spotkaniu lepsza okazała się Szydłowianka. Wprawdzie pierwszą bramkę meczu zdobył dla Oskara Waji Bounchiba, ale później gole zdobywali tylko zawodnicy z Szydłowca i mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla Szydłowianki. W środę Oskar będzie miał okazję do rewanżu w meczu pucharowym. Dla Szydłowianki był to trzeci mecz derbowy z rzędu.
Pilica Białobrzegi po wygranej w ubiegłą sobotę liczyła na kolejny komplet punktów, ale mecz z dobrze spisującą się Błonianką zakończył się bezbramkowym remisem.
Ciągle nie wiedzie się Raszynowi, który staje się łatwym łupem dla kolejnych rywali. W ciągu tygodnia przegrał trzy mecze- po porażkach z Bronią i Piasecznem w pucharze, tym razem przegrał 1:5 z młodzieżą z Pruszkowa. Wprawdzie do przerwy był bezbramkowy remis – ale po przerwie pruszkowianie strzelali kolejne gole. Szczególny wyczyn zanotował Rafał Ślubowski z Raszyna – w ciągu siedmiu minut zdobył dwa gole – jednego dla własnej drużyny, drugiego dla.. rywali.
W piątkowym meczu Grom Warszawa wygrał 2:1 z Orłem Wierzbica, zdobywając dwa gole w ciągu dwóch minut. Grom w 12 meczach zdobył 13 punktów, strzelając jednie 9 bramek. Prawdziwy fenomen ligi.