Broń tradycyjnie wygrała na stadionie Ursusa, wykorzystując osłabienie rywala. Rzadko się zdarza, że w tym samym meczu musi pauzować z powodu kartek aż czterech podstawowych zawodników, w tym trzech obrońców. Jednak dzisiaj mecze wygrywa się także szeroką kadrą. Ursus poniósł pierwszą porażkę u siebie w tym sezonie i trzecią z rzędu, tracąc po wielu tygodniach pozycję wicelidera. Nam poprawiły się humory po porażce ze Startem- dwa zwycięstwa w dobrym stylu, do tego pierwsza wyjazdowa wygrana po trzech porażkach bez zdobytego gola na boiskach rywali. Przed nami ostatni mecz- wygrana w Sieradzu da nam na koniec rundy czwarte miejsce.
Legionovia Legionowo- MKS Kutno 4:1– To był najciekawszy mecz bardzo ciekawej kolejki, ale zabrakło w nim większych emocji. Kutno, podobnie jak Ursus- zapłaciło wysoką cenę za mecz sprzed tygodnia, Legionovia zagrała bardzo dobrze i do przerwy prowadziła 4:0. Honorowy gol dla gości padł w doliczonym czasie po pięknym strzale w okienko z rzutu wolnego. Legionovia zasłużenie zapewniła sobie tytuł mistrza jesieni, przed ostatnim meczem ma sześć punktów przewag nad Sokołem.
Start Otwock- Zawisza Rzgów 4:2 – W swoim ostatnim meczu ligowym Start pokonał Zawiszę. Piłkarze OKS byli już tak bardzo myślami w przerwie zimowej, że w ostatnich trzech minutach meczu dali sobie strzelić dwa gole. Zawisza to najsłabszy zespół ligi- przegrał osiem ostatnich meczów z rzędu.
WKS Wieluń- Warta Sieradz 1:0 – Warta straciła gola dopiero w 88 minucie i to już kolejny mecz tego zespołu, gdzie o porażce przesądza bramka stracona pod koniec meczu. Wieluń musi grać bez dwóch Gwinejczyków, którym skończyło się pozwolenie na pracę i grozi im deportacja z Polski.