Przed nami 4 kolejki do końca rundy i patrząc na kalendarz, Broń ma teoretycznie łatwiejszą drogę do mistrzostwa jesieni niż Victoria. Przed zespołem z Sulejówka mecze z Energią Kozienice i Pilicą Białobrzegi. Najgroźniejszym rywalem Broni będzie dziewiąta w tabeli Szydłowianka, a oprócz niej drużyny z 16,17 i 19 miejsca w tabeli. Ale to tylko teoretycznie – Proch Pionki już raz wygrał z Bronią jesienią i będzie chciał jeszcze raz, Grom jest nieobliczalny u siebie, Szydłowianka wygrała z Victorią, a Orzeł – z wychowankami Broni w składzie na pewno w derbowym mecz będzie chciał „postawić się” naszej drużynie. Naszej drużynie potrzebna będzie szczególna koncentracja w meczach z drużynami z dołu tabeli. Koniec rundy dopiero za kilka tygodni – przed nami niedzielny mecz z Prochem.
Gdzie dwóch się bije… remis dwóch czołowych drużyn wykorzystała Mszczonowianka, wygrywała 4:2 z Szydłowianką i ma tylko trzy punkty straty do Broni. Mszczonowianka prowadziła już 4:0 i chyba nieco straciła koncentracji, dając sobie strzelić dwa gole. Powtarza się sytuacja z minionego sezony IV ligi, gdzie Victoria i Mszczonowianka odstawały od reszty stawki. Teraz do tego duetu dołączyła Broń.
Proch Pionki, nasz najbliższy rywal przegrał 0:2 w Karczewie z Mazurem. Gospodarze mogli wygrać ten mecz wyżej – Mazur nie wykorzystał rzutu karnego. Jednak ten wynik nie ma znaczenia przed meczem z Bronią. Proch przegrał wszystkie siedem wyjazdowych meczów, zdobył cztery bramki i walczy z Gromem i Orłem o tytuł najgorszej drużyny na wyjazdach. Proch jest drużyną własnego boiska – u siebie ma dodatni bilans i na pewno będzie to bardzo trudny mecz dla Broni.
Gdyby IV liga liczyła w klasyczny sposób 16 drużyn, właśnie zakończyłaby się runda jesienna. Tymczasem są do rozegrania jeszcze cztery mecze i zmęczenie daje już znać o sobie, stąd chyba tak wysokie wyniki w ostatnich kolejkach. Słabsi nie wytrzymują personalnie i kondycyjnie.
Przykładem najbardziej spektakularne zwycięstwo Energii Kozienice, która rozgromiła aż 9:1 KS Raszyn. Już do przerwy było 6:0, a Energia mogła z powodzeniem zaliczyć „dwucyfrówkę”, bowiem od 65 minuty (było 8:0) grała z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Michała Prażucha, jednego z najlepszych piłkarzy Raszyna.
Także Sparta Jazgarzew wykorzystała słabość rywala, wygrywając 5:0 z Orłem Wierzbica, choć do 70 minuty było tylko 1:0, później piłkarzom z Wierzbicy zabrakło sił. Pilica Białobrzegi wygrała 6:0 ze Startem Otwock i pnie się w górę tabeli.
Niespodzianką były rozmiary zwycięstwa Oskara nad Błonianką, która nie przegrała ośmiu kolejnych meczów, a tymczasem Oskar rozgromił ją aż 6:1, strzelając w drugiej połowie trzy gole w ciągu 20 minut. Znicz II Pruszków przegrał 1:2 z Wilgą Garwolin.
Wiele emocji było derbach powiatu piaseczyńskiego. KS Konstanin przegrał 0:3 z MKS Piaseczno, a spotkanie wzbudzało tyle emocji, że czerwoną kartkę zobaczył piłkarz Konstancina, który..siedział na ławce rezerwowych.
LKS Promna przegrywała u siebie mecz za meczem, a gdy już raz zasmakowała zwycięstwa w Falęcicach, chciała kolejnych i to się udało w meczu z Gromem, który Promna wygrała 3:0.