Podsumowanie 16 kolejki

Broń odrobiła lekcję z Pucharu. Ostatnie kolejki rundy zaczynają obfitować w pogromy i niespodzianki. W Sulejówku padł pierwszy dwucyfrowy wynik,  Energia gromi w drugim  z rzędu meczu. W coraz lepszej formie Pilica Białobrzegi, która nie przegrała szóstego meczu z rzędu. Niespodzianki w Błoniu i Warszawie.

Broń pewnie wygrała 2:0 w Pionkach i zachowuje przewagę nad Victorią Sulejówek, ale powiększyła dystans do pięciu punktów wobec Mszczonowianki. Mecz w Pionkach bezdyskusyjnie należał do Broni, choć brawa dla Pawła Młodzińskiego za obronę rzutu karnego. Szkoda, że nie udało się strzelić większej ilości bramek- szczególnie od 60 minuty Broń ostrzeliwała bramkę gospodarzy. Szczególnie aktywnym był w tych próbach zdobycia gola 17- letni Przemysław Sobolewski, który wszedł z ławki i od razu podejmował próby zdobycia gola. Broń odrobiła lekcję z pucharowej porażki i na niewiele pozwoliła dzisiaj gospodarzom.

Im bliżej końca rundy, tym więcej pada bramek na boiskach IV ligi. Tydzień temu bliska „dwucyfrówki” była Energia, ale ta sztuka udała się Victorii Sulejówek, która wygrała aż 11:2 z rezerwami Znicza. Mecz zaczął się od niespodzianki- pierwszą bramkę zdobyli juniorzy z Pruszkowa już w 7 minucie, ale Victoria odpowiedziała trzema golami między 11 a 21 minutą,  a później punktowała kolejne – w 61 minucie padły dwa gole w odstępie kilkudziesięciu sekund, zatrzymując się na ostatecznie na  jedenastu.

Nasz najbliższy rywal, Szydłowianka Szydłowiec została wypunktowana i wykartkowana u siebie w meczu z Mazurem Karczew. Przegrała mecz 0:3, a jej piłkarze zobaczyli pięć żółtych kartek- z czego  Patryk Czarnota zobaczył dwie i musiał zejść z boiska. Klasycznego hat tricka zaliczył w tym meczu Kamil Gałązka z Mazura, który zdobył trzy gole w drugiej połowie meczu. Dla Szydłowianki była to druga porażka z rzędu i trzeci mecz bez wygranej. Dla Mazura to druga z rzędy wygrana z radomskimi drużynami.

Mszczonowianka chciała chyba powtórzyć piątkowy wyczyn Legii z piątkowego meczu w Kielcach. Dała sobie strzelić dwa gole i zabrała się do pracy , zdobywając dwie bramki w ciągu dwóch minut. Kolejne bramki jednak nie padły i nie udało się skopiować Legii. Mecz Grom Warszawa – Mszczonowianka zakończył się remisem 2:2, co powinno być ostrzeżeniem dla naszej drużyny, która za dwa tygodnie zagra na sztucznej nawierzchni w Warszawie. Tydzień temu piłkarze Mszczonowianki cieszyli się z remisu w meczu Broni z Victorią i zmniejszenia straty punktowej, tym razem  na własne życzenie zwiększyli dystans do prowadzącej dwójki.

Energia Kozienice jest bardzo skuteczna w meczach z drużynami z dołu tabeli. Tydzień temu wygrała 9:1 z Raszynem, w sobotę pokonała 7:0 w Otwocku miejscowy Start. Patrząc na ostatnie wyniku Startu, wciąż nie można zrozumieć męczarni Broni z tą drużyną.

Emocjonujący mecz rozegrały drużyny Oskara Przysucha i Sparty Jazgarzew. Strzelano bramkę za bramkę, o jednego gola więcej zdobyli gospodarze i Oskar wygrał 3:2.

Do niespodzianki doszło w Błoniu. Osłabiona Błonianka ma na tyle duże problemy kadrowe, że po 1:6 z Oskarem tydzień temu,  w sobotę przegrała u siebie 0:1 z KS Raszyn. To było dla Raszyna czwarte zwycięstwo z sezonie, a drużyna ta jeszcze nie zanotowała remisu.

Wilga Garwolin wygrała 2:1 z KS Konstancin, który niczym nie przypomina czołowej drużyny IV ligi minionego sezonu.

W coraz lepszej dyspozycji jest Pilica Białobrzegi, która nie przegrała szóstego kolejnego meczu. Wydarła w Piasecznie zwycięstwo 2:1, zdobywając gole w ostatnich pięciu minutach meczu.

Także w końcówce meczu decydującego o zwycięstwie gola zdobył Orzeł Wierzbica, który pokonał 2:1 LKS Promna. Drużyna z Promnej zaczęła wygrywać u siebie – za to ponosi porażki na wyjazdach. Norbert Wnukowski obronił w tym meczu rzut karny.