Podsumowanie 2 kolejki

Za nami pierwsza środa w sierpniowym maratonie ligowym. Jesteśmy po niej rozczarowani wynikiem i grą naszej drużyny, ale środowa kolejka pokazała, że ta liga nie będzie dla nikogo lekka, łatwa i przyjemna. Zapraszamy na podsumowanie drugiej kolejki.

              Mecz ze Spartą rozczarował najwierniejszych kibiców Broni, którzy mimo deszczu i październikowej temperatury przyszli na stadion. Niestety, znów nasuwają się pewne analogie- zarówno z początkiem minionego sezonu (remis z Oskarem 2:2), jak i wiosny, gdzie po dobrym meczu z Przysusze później było tylko gorzej. Oby to się nie powtórzyło. Aby się nie powtórzyło, nie można popełniać takich błędów w obronie, a także odważniej strzelać na bramkę rywala.

W sobotę czeka nas bardzo trudny mecz z LKS Promna, który odniósł pierwsze czwartoligowe zwycięstwo pokonując na wyjeździe 2:1 Mazura Karczew. Przypomnijmy, że Mazur w pierwszej kolejce wygrał 4:1 ze Spartą Jazgarzew.  Promna pewnie prowadziła grę, wygrywała 2:0 z mocnym Mazurem. Jeszcze rok temu byłoby nie do pomyślenia to napisać, ale po wczorajszym meczu Broni trzeba zaznaczyć, że z obawą czekamy na sobotni mecz z wicemistrzem radomskiej okręgówki.

Po meczu z Promną, tydzień później będzie czekał nas najtrudniejszy sprawdzian – mecz z Mszczonowianką, wicemistrzem IV ligi minionego sezonu, a jednocześnie liderem ligi. Mszczonowianka pokonała na wyjeździe 5:2 Błoniankę Błonie. Przez godzinę był to wyrównany mecz z wynikiem 2:2, później goście wrzucili wyższy bieg i zdobyli trzy gole. W dwóch meczach Mszczonowianka zdobyła 8 bramek.

Oskar Przysucha musi chyba pracować nad koncenrtracją. Z Bronią stracił dwa gole w samej końcówce, w meczu w Pruszkowie z rezerwami Znicza prowadził po kwadransie  już 2:0, by w ciągu kwadransa drugiej połowy stracić trzy bramki i przegrać 2:3. Spadkowicz z trzeciej ligi nie zdobył na razie punktu.

Biorąc pod uwagę problemy przygtowawcze Energii, komplet punktów po dwóch meczach tej drużyny jest pewną niespodzianką. Na razie Energia skutecznie zbiera punkty z lokalnymi rywalami- po wygranej z Prochem, w środę pokonała 3:1 Szydłowiankę.

Kreowana na faworyta ligi Pilicy Białogbrzegi także odczuwa, że nie będzie to łatwy sezon- po remisie w Szydłowcu, teraz z problemami pokonała 1:0 Grom Warszawa. Beniaminek ligi grał dwa mecze z rzędu u siebie i pokazał, że na sztucznej murawie będzie groźnym przeciwnikiem.

Pierwsze zwycięstwo zanotował kolejny beniaminek, UMKS Piaseczno, który pokonał 3:2 lidera, Wilgę Garwolin. W drużynie z Piaseczna pojawiło się kilka znanych z mazowieckich boisk nazwisk.

Do gry wkroczył mistrz ubiegłego sezonu, Victoria Sulejówek ( w pierwszej kolejce Victoria  pauzowała) i od razu pokonał 5:1 Start Otwock. Trzy gole zdobył znany w Radomiu Wojciech Wocial, a w drużynie wystąpili także byli piłkarze Broni:  Bartosz Bobrowksi, Wojciech Gorczyca i Przemysław Lach.

KS Konstancin wykorzystał słabość Orła Wierzbica i pokonał go 5:0. Orzeł w dwóch meczach stracił 10 goli.