Broń po raz kolejny sprawiła zawód swoim kibicom. Drużyna, która jesienią tylko trzy razy zremisowała, tracąc w 17 meczach jedynie sześć punktów, w dwóch pierwszych straciła ich już pięć. To jakaś dziwna prawidłowość w Broni w ostatnich latach, że start wiosny jest słaby. Tak było rok temu, tak było, gdy Broń przegrała na początku rundy z ostatnim w tabeli Wieluniem, czy też gdy kilka lat temu zdobyła raptem dwa punkty w siedmiu meczach. Czas obudzić się z zimowego snu. Paradoksalnie, mimo straty dwóch punktów, Broń powiększyła przewagę nad wiceliderem – Victorią Sulejówek, ale to tylko dlatego, że zespół Victorii pauzował z powodu wycofania się z rozgrywek Startu Otwock.

                Broniarze muszą naprawdę spiąć się przed kolejnym meczem. LKS Promna dobrze radzi sobie wiosną – tydzień temu w ostatniej minucie straciła punkt w meczu w Mszczonowie, w sobotę wygrała 2:0 z Mazurem Karczew. Jedną z bramek zdobył Dominik Sokół- junior Broni, który przeszedł do Radomiaka, skąd został wypożyczony do Promnej. Smaczku temu meczowi będzie dodawał fakt, że niemal cała drużyna LKS Promna to wychowankowie Radomiaka lub Broni.

                Komplet punktów wiosną zdobyła Mszczonowianka – wygrywając dwa razy po 2:1. Tydzień temu z Promną, teraz z Błonianką Błonie. Świetnie, a przede wszystkim skutecznie radzi sobie Oskar Przysucha – dwa mecze, dwa zwycięstwa, dwa razy po cztery strzelone gole. Oskar pokonał 4:1 Znicz II Pruszków, a trzeciego gola wiosną zdobył Bartłomiej Książek, który zimą opuścił Broń. W zespole z Przysuchy zadebiutował także Bartosz Krukowski, który także zimą opuścił nasz klub.

                W derbowym pojedynku Szydłowianka przegrała 1:4 z Energią Kozienice, a dwa gole w tym meczu zdobył Daniel Ciupiński. Powoli w górę pnie się Pilica Białobrzegi, która wygrała 3:2 z Gromem Warszawa.

                W meczu drużyn walczących o utrzymanie Wilga Garwolin zremisowała bezbramkowo z MKS Piaseczno. W meczach drużyn z dołu tabeli – Orzeł Wierzbica pokonał 4:2 KS Konstancin, przedłużając nadzieje na utrzymanie w lidze. Mecz odbył się na sztucznym boisku przy ul. Narutowicza w Radomiu. Proch Pionki zremisował 2:2 z KS Raszyn, obie bramki dla gości padły po stałych fragmentach gry.