Podsumowanie 24 kolejki

Jeśli 90 minuta, to… gol dla Broni! Cel osiągnięty- utrzymaliśmy się.. Wygrać każdy może… Sensacja sezonu? Mazur i MKS doganiają. Zerojedynkowo. Od 0:2 do 3:2. Trzy gole w cztery minuty. Narew na dnie. Sześć punktów SMS-u. Ratunek z drugiej ligi?
        Mecz Broni z Piasecznem przyniósł wiele emocji, tak wiele, że po raz kolejny nie wytrzymała ich nasza strona, za co przepraszamy. Przypominał nieco mecz sprzed czterech lat, gdy zwycięstwem nad Piasecznym Broń zapewniła sobie utrzymanie w lidze. Deszcz padał podobnie, a Broń doprowadziła od stanu 0:2 do 3:2. Tak grającą Broń, jak w drugiej połowie meczu z Piasecznem, chcielibyśmy widzieć zawsze. Także młodzi piłkarze z Piaseczna zasługują na uznanie za bardzo ambitną grę. Zagrali nie tylko ambitnie, ale także ” na Gmocha”, egzekwując aż 16 rzutów rożnych ( Broń- pięć).  Wyczyny sędziego pod koniec pierwszej połowy, które przyczyniły się do straty bramki. Wielkie brawa także dla kibiców Broni za głośny doping przez cały mecz- tak powinno być zawsze!
        W trzecim meczu z rzędu, a piątym w tym rundzie nasi piłkarze zdobyli gola w 90 minucie lub wręcz doliczonym czasie gry. Po raz drugi ta zdobyta rzutem na taśmę bramka decydowała o zdobyczy punktowej. Trwa świetna passa Broniarzy w meczach u siebie- to był jedenasty kolejny mecz w roli gospodarza bez porażki, a w całym sezonie Broń przegrała tylko raz u siebie- w pierwszej kolejce z Włókniarzem.
         Za nami 24 kolejka, po której możemy już ze stuprocentową pewnością napisać, że Broń osiągnęła założony cel na ten sezon, czyli utrzymała się w trzeciej lidze. A że jest liderem i ma szanse na awans – to inna sprawa…
           W tej lidze każdy może wygrać z każdym, co pokazała Pilica, wygrywając u siebie z Pogonią. MKS Kutno i Mazur Karczew po dobrej passie zbliżają się do Pogoni. W tej kolejce aż cztery razy padał wynik 1:0 lub 0:1. Liga ma swoją prawidłowość, wynikającą z kalendarza rozgrywek. Poszczególne drużyny grają kolejno z drużynami z piotrkowskiego: Włókniarzem, Concordią, Pilicą, Ceramiką i zazwyczaj te cztery mecze przynoszą im sporo punktów. Taką serię zakończyło Piaseczno, teraz tę serię skończyło Piaseczno i Mazur, zaczął Radomiak.
        Kilka drużyn z ulgą przyjmie wiadomość, że Ruch Wysokie Mazowieckie nie złożył wniosku licencyjnego na grę w drugiej lidze w przyszłym sezonie. Oznaczać to będzie jego spadek z drugiej ligi- jednego potencjalnego spadkowicza do naszej grupy mniej, a co za tym- jedną drużynę trzeciej ligi mniej do spadku.
        W ostatnich dniach głośno było o piłce nożnej, a raczej o wydarzeniach dookoła boiska. Sama gra zeszła na plan dalszy. Jednak mecze takie jak w Kozienicach, Przedborzu, Zelowie czy pojedynek Ursusa z Legionovią pokazują po raz kolejny, że jest to piękny sport, przynoszący wiele emocji, gdzie trudno o faworytów, a szala zwycięstwa może przeważyć się w każdej chwili.

Pilica Przedbórz- Pogoń Siedlce 1:0 – To na pewno największa sensacja kolejki, o ile nie całego sezonu. Najsłabsza drużyna wiosny, która jeszcze w tej rundzie nie wygrała meczu, ogrywa lidera. Kibice Pogoni liczyli na powtórkę sprzed tygodnia (6:1 z Concordią), tymczasem w 75 minucie Bartłomiej Grala po jednej z nielicznych akcji Pilicy zdobył zwycięskiego gola. Pilica po raz kolejny pokazała, że na własnym boisku, przypominającym wilcze doły może być groźna dla każdego. Pogoń przegrała w tej rundzie trzeci mecz z drużyną broniącą się przed spadkiem i trener Grzegorz Siedlecki chyba już nie będzie z lekceważeniem wyrażał się o rywalach, którzy „ grali jedynie z rywalami broniącymi się przed spadkiem”. Pogoń nie ma szczęścia do rzek wiosną- przegrała z Narwią i Pilicą, a przed nią Warta…

Sokół Aleksandrów- MKS Kutno 0:1 – MKS po raz pierwszy od kilku kolejek powrócił na trzecie miejsce i zmniejszył dystans, dzięki sześciu nie przegranym z kolei meczom. Jedynego gola w meczu z Sokołem zdobył oczywiście Rafał Jankowski – jest to jego trzeci kolejny gol w trzecim meczu. Kutno zmniejszyło do sześciu punktów stratę do Pogoni. Sokół musi jeszcze zdobyć kilka punktów, by w stu procentach być pewnym utrzymania.

Ceramika Opoczno- Mazur Karczew 0:1
– Mazur wygrał trzy ostatnie mecze z drużynami z broniącymi się przed spadkiem drużynami z piotrkowskiego i nadrobił nieco straty z początku rundy. Ceramika po zwycięstwie 3:0 z UKS SMS w 20 kolejce, w kolejnych czterech meczach nie zdobyła bramki i skomplikowała sobie sytuację w walce o utrzymania. Mazur mógł wygrać wyżej, ale w 90 minucie w sytuacji podobnej do meczu z Bronią – podczas kontry i sytuacji zawodnika Mazura „sam na sam”, został pociągnięty za koszulkę, za co zawodnik gospodarzy zobaczył czerwoną kartkę. Kontuzję barku w tym meczu odniósł najlepszy strzelec Mazura – Hubert Kosim i możliwe, że w środę nie zagra przeciw Broni.

Włókniarz Zelów- Radomiak Radom 3:2 – Ogromnie emocjonujący mecz. Po piętnastu minutach wszystko wydawało się jasne- Radomiak prowadził 2:0 i kibice „zielonych” czekali na kolejne bramki. Te zdobywał Włókniarz- jeszcze przed przerwą Krzysztof Kukulski- po raz kolejny pięknym strzałem z wolnego z 25 metrów, a decydująca o zwycięstwie padła w 84 minucie. Zelowanie wiosną są u siebie groźni- punkty na stadionie Włókniarza zostawiły drużyny czołówki: Kutno, Pogoń i Radomiak. Radomiak spadł na piąte miejsce w tabeli- trudno się dziwić, skoro nie wygrał czterech ostatnich meczów. Włókniarz pokazał charakter i po tym zwycięstwie i czwartym kolejnym meczu bez porażki jest o wiele bliżej utrzymania.

Ursus Warszawa – Legionovia Legionowo 2:2
– Kolejny emocjonujący mecz tej kolejki. Ursus zdobył prowadzenie w 14 minucie minutę później padło wyrównanie. Druga bramka dla Ursusa padła w 18 minuciez rzutu karnego, a punkt dla Legionovii uratował Uwadidzu w ..doliczonym czasie meczu W dwóch ostatnich meczach to Legionovia traciła punkty w końcówce, tym razem los się odwrócił- dogoniła wynik i to grając w dziesięciu po czerwonej kartce Ziąbskiego . Ursus wykonywał piąty rzut karny w meczach u siebie wiosną. Jedyne mecze na swoim stadionie w których nie otrzymał karnego to te, które…przegrał. Legionovii , podobnie jak Sokołowi brakuje kilku punktów do pewności utrzymania, Ursus ciągle jest „pod kreską”.

UKS SMS Łódź- Warta Sieradz 1:0 – Mecz o sześć punktów drużyn walczących o utrzymanie zakończył się wygraną łodzian po bramce Mateusza Cholewiaka. SMS powoli wydobywa się ze strefy spadkowej, Warta ma większy problem a obie drużyny wciąż są w gronie kandydatów do spadku.

Concordia Piotrków Tryb. – Narew Ostrołęka 4:0– To było dopiero trzecie zwycięstwo Concordii w sezonie i jakże podbudowujące po klęsce w Siedlcach. Concordia wypunktowała rywala, zdobywając po dwa gole w każdej połowie meczu. Jakże trudną musi być sytuacja kadrowa ( i finansowa ) Narwi, skoro tak wysoko przegrywa z „czerwoną latarnią” ligi. Ławka drużyny z Ostrołęki jest coraz krótsza, coraz więcej na boisku juniorów. To była piąta kolejna porażka ostrołęczan, którzy coraz częściej będą musieli spoglądać na tabelę I i II ligi, by szukać tam ratunku przed spadkiem.
To byłoby pewne kuriozum, gdyby w jednym sezonie z tej samej grupy ligowej spadły..Narew, Warta i Pilica.